Reklama

Harrison Ford był złym ojcem? "Przez większość życia byłem poza domem"

Jeden z najsłynniejszych gwiazdorów Hollywood pojawił się na okładce nowego numeru magazynu "Esquire". W udzielonym pismu wywiadzie Ford przyznał, że jego błyskotliwa kariera w Fabryce Snów negatywnie wpłynęła na to, jakim był ojcem dla pięciorga swoich dzieci. "Przez większość życia byłem poza domem, skupiony wyłącznie na sobie" - ujawnił odtwórca roli Indiany Jonesa.

30 czerwca na ekrany polskich kin trafi film przygodowy "Indiana Jones i artefakt przeznaczenia" - wyczekiwana przez fanów piąta część legendarnej serii opowiadającej o przygodach słynnego archeologa. 

W ramach promocji obrazu, powracający do swej kultowej roli Harrison Ford udzielił magazynowi "Esquire" obszernego wywiadu i pojawił się na okładce nowego numeru pisma. W rozmowie z Ryanem D’Agostino 80-letni aktor pokusił się o refleksję nad swoimi doświadczeniami związanymi z ojcostwem. Ford, który rzadko wypowiada się na temat życia osobistego ujawnił, że jego błyskotliwa, trwająca sześć dekad kariera w Fabryce Snów, negatywnie wpłynęła na to, jakim był ojcem dla swoich dzieci.

Reklama

Harrison Ford: Przez większość życia byłem poza domem

"Mogę śmiało powiedzieć, że gdybym odniósł mniejszy sukces, byłbym prawdopodobnie lepszym rodzicem. Przez większość życia byłem poza domem, skupiony wyłącznie na sobie" - zaznaczył dwukrotny laureat nagrody Saturna. Ford doczekał się pięciorga potomków. Aktor ma dwóch synów - 56-letniego Benjamina i o dwa lata młodszego Willarda - z pierwszego małżeństwa z Mary Marquardt, 35-letniego syna Malcolma i 31-letnią córkę Georgię z drugiego małżeństwa z Melissą Mathison oraz 22-letniego syna Liama. Ford został jego prawnym opiekunem po ślubie ze swoją obecną żoną Calistą Flockhart, która adoptowała chłopca w 2001 roku. W miniony weekend dumni rodzice świętowali ukończenie przez Liama studiów w Amherst College.

W 2010 roku aktor wyznał w jednym z wywiadów, że jako dojrzały mężczyzna stał się lepszym ojcem. "Starzeję się, to oczywiste, ale nie utożsamiam się z tym. Nie interesuje mnie to jako coś, nad czym można się rozwodzić. Mam w domu 9-letniego chłopca i czuję się jak rodzic 9-letniego chłopca. Moje starsze dzieci wiele mnie nauczyły o rodzicielstwie, mam spore doświadczenie w tej materii. Pierwsze dziecko urodziło mi się, gdy miałem 25 lat. Myślę, że teraz jestem w tym lepszy" - powiedział Ford.


PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Harrison Ford
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy