Reklama

Hans Kloss: Problemy ze scenariuszem

Prace nad realizacją nowej wersji przygód Hansa Klossa są już bardzo zaawansowane. Scenariusz pełnometrażowego filmu o J-23 ma zostać ukończony do końca marca. Zbigniew Safjan i Andrzej Szypulski napisali już 12 odcinków telewizyjnego serialu. Jednak wciąż zmagają się ze scenariuszem filmu kinowego.

Problemy ze stworzeniem skryptu do półtoragodzinnego obrazu wynikają stąd, iż obaj autorzy nie mają doświadczenia w konstruowaniu fabuły pełnometrażowych opowieści. A od scenariusza wiele zależy. To na jego podstawie Władysław Pasikowski ma podjąć decyzję, czy podejmie się reżyserii nowej wersji "Stawki większej niż życie", czy zrezygnuje z tego pomysłu.

Od scenariusza uzależnili również swój udział w filmie Michał Żebrowski, który ma zagrać Klossa oraz operator Paweł Edelman. Negocjacje są bardzo złożone, a producenci niechętnie ujawniają ich szczegóły. Wiadomo jedynie, że w roli Brunnera raczej nie wystąpi Mirosław

Reklama

Baka. Jego kandydatura była rozważana, gdy Pasikowski sam zamierzał napisać scenariusz i wyreżyserować nową wersję przygód Klossa.

Historia kapitana Hansa Klossa, sowieckiego agenta pracującego w niemieckim wywiadzie, zaczęła się w 1966 roku od cyklu widowisk teatralnych emitowanych w Telewizji Polskiej. W postać sympatycznego Stanisława Kolickiego, który jako Hans Kloss pracuje w niemieckiej Abwehrze, wcielił się Stanisław Mikulski. Historia przypadła widzom do gustu. Wkrótce postanowiono przygody kapitana Klossa utrwalić na taśmie filmowej i w ten sposób powstał popularny serial "Stawka większa niż życie".

W latach 1967-1968 powstało w sumie 18 odcinków, reżyserowanych przez Janusza Morgensterna i Andrzeja Konica. Stały się one kopalnią powiedzeń, które przeszły na stałe do języka potocznego - "Nie ze mną te numery, Brunner", "Brunner, ty świnio!" czy "Najlepsze kasztany są na placu Pigalle".

Serial cieszył się ogromną popularnością i zyskał dziś wręcz miano kultowego.

Najprawdopodobniej właśnie dlatego przygotowania do realizacji nowej wersji przygód kapitana Klossa są tak bacznie obserwowane i komentowane.

W ubiegłym roku Władysław Pasikowski ogłosił, że zamierza realizować "Stawkę większą niż życie" według własnego scenariusza. Wtedy jednak zgłosili się właściciele praw do postaci Klossa - scenarzyści Zbigniew Safjan i Andrzej Szypulski. Twórcom jednak udało się porozumieć i obaj autorzy rozpoczęli prace nad scenariuszem. Produkcją filmu zajmie się poznańska spółka Polskie Media Amercom.

"Jesteśmy przekonani, że to dobry temat filmowy i że ostateczny produkt będzie sukcesem zarówno finansowym, jak i artystycznym" - powiedział Przemysław Woś, prezes Amercomu. "To będzie normalny film przygodowy w konwencji Bonda. Zresztą on już wcześniej był taki, tylko realizowano go z mniejszym rozmachem" - dodał.

Amercom planuje też wydanie komiksu o Klossie.

"Nie mamy praw do starych komiksów, możemy oprzeć się na nowych historiach, choć nie wykluczamy, że porozumiemy się także z autorami klasycznej rysunkowej wersji Klossa" - mówi szef Amercomu. Komiksy z serii "Kapitan Kloss" pojawiły się na rynku pod koniec lat 60.

Producenci nie obawiają się negatywnych skojarzeń związanych z postacią agenta J-23.

"Sama postać jest pozytywna i chcemy to podkreślić. Kloss to, jakby nie było, polski bohater" - powiedział szef Amercomu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama