Reklama

Hannibal i terapeuta

Amerykańska aktorka Julianne Moore wciąż nie może dojść do siebie po realizacji makabrycznych scen w swym najnowszym obrazie, sequelu słynnego "Milczenia owiec", filmie "Hannibal" w reżyserii Ridley'a Scotta. Amerykańska premiera długo oczekiwanego obrazu odbyła się w poniedziałek, 5 lutego.

"Muszę przyznać, że cały czas rozmawiam z moim terapeutą o wpływie, jaki ten film wywarł na mnie" - powiedziała Julianne Moore. "Hannibal uosabia ciemną stronę natury, którą ma każdy z nas. Jesteśmy cywilizowani, ale w naszych fantazjach staramy się zgłębić tę ciemną stronę. Czasami to może być przerażające. Nie można też zapominać, iż w żaden sposób nie można racjonalizować przemocy" - dodała aktorka.

Julianne Moore zastąpiła na planie "Hannibala" Jodie Foster, która odmówiła udziału w sequelu właśnie ze względu na drastyczne sceny i wyjątkową brutalność filmu.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: aktorka | moore | Hannibal
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy