Reklama

Halle Berry po wypadku trafiła do szpitala

Halle Berry trafiła do szpitala po upadku, jaki przydarzył jej się na planie najnowszego filmu "The Hive".

Według serwisu TMZ.com laureatka Oscara upadła i uderzyła głową o beton. Aktorka natychmiast została zabrana ambulansem do Cedars-Sinai Medical Center, gdzie ma przejść niezbędne badania. Ekipa filmu "The Hive" przerwała pracę w związku z wypadkiem Halle Berry.

Nie wiadomo dokładnie, co było powodem upadku 45-letniej gwiazdy. Amerykańskie serwisy spekulują, że Berry mogła zostać uderzona przez jakiś przedmiot na planie i w konsekwencji stracić przytomność.

W "The Hive" Berry gra zatrudnioną w centrali telefonu alarmowego. Zgłasza się do niej młoda dziewczynka, która jest w szponach mordercy i chce się uwolnić. Reżyserem produkcji jest Brad Anderson.

Reklama

Dla 45-letniej aktorki nie jest to pierwsza kontuzja, której nabawiła się w pracy. W zeszłym roku na Majorce w trakcie kręcenia filmu "Atlas chmur" doznała urazu nogi. Nie stało się to jednak bezpośrednio na planie, a w trakcie dnia wolnego.

Przypomnijmy, że w lipcu do szpitala trafiła też inna aktorka - Kristin Chenoweth, która kręcąc film "The Good Wife" została uderzona elementem oświetlenia planu. Kontuzja okazała się jednak niegroźna i aktorka szybko wróciła do pracy.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

WENN
Dowiedz się więcej na temat: szpital | trafiło | trafiona | wypadku | Halle Berry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy