"Gwiezdne wojny" w trójwymiarze
Kino trójwymiarowe już niebawem stanie się standardem, przewiduje twórca sagi filmowej "Gwiezdne wojny", George Lucas. Reżyser zapowiada, że już niedługo fani serii zobaczą przygody Skywalkera w trójwymiarze.
Lucas zapewnia, że zamierza przypomnieć fanom swojej twórczości trylogię "Gwiezdnych wojen", tym razem w technologii 3D. Filmy nakręcone w tradycyjnym formacie przekonwertowane na format 3D mogą wyglądać fantastycznie, zapewnia Lucas.
"Możemy mówić już o trzeciej generacji widzów - są to dzieciaki w wieku 12 lat, które nigdy nie widziały 'Gwiezdnych wojen' na dużym ekranie. Założę się, że wielu ludzi zechce zobaczyć film, który widzieli już milion razy w telewizji i na wideo. Tym razem będą oczekiwać zupełnie nowych wrażeń" - wyjaśnia Lucas.
Zdaniem reżysera filmowa technologia 3D zrewolucjonizuje kinematografię, podobnie jak filmy kolorowe zastąpiły kino czarno-białe.
Lucas i inni pionierzy kina trójwymiarowego, reżyser "Avatara" James Cameron i Jeffrey Katzenberg - szef wytwórni DreamWorks Animation, sugerują, że produkcje w technologii cyfrowej dopiero się rozwijają. Reżyserzy są pewni, że przyniosą one ogromną poprawę jakości filmów i sposobów ich postrzegania.
Reżyser "Gwiezdnych wojen" porównuje kino trójwymiarowe do rewolucji, jaka dokonała się w latach 20. za sprawą wprowadzenia dźwięku do filmów. Twórca dostrzega jeszcze braki nowoczesnej technologii, jednak jest pewien, że z czasem stanie się ona standardem dla wszystkich twórców.
"Oglądanie filmu, który nie jest wykonany w technologii 3D, to jak oglądanie filmu czarno-białego" - twierdzi George Lucas.
"Jestem przekonany, że technologia 3D całkowicie zrewolucjonizuje sztukę filmową, podobnie jak uczyniły to filmy w kolorze" - dodaje.