Gwiazdy w nowych "Aniołkach Charliego"
"Aniołki Charliego" już wkrótce powrócą na ekrany kin. W rolach słynnych agentek prawdopodobnie zobaczymy najjaśniej świecące obecnie gwiazdy Hollywood - m.in. Kristen Stewart oraz Lupitę Nyong'o.
"Aniołki Charliego" to jedna z najpopularniejszych produkcji telewizyjnych lat 70., która elektryzowała widzów nie tylko w USA, ale właściwie na całym świecie. Serial opowiadał o perypetiach trzech seksownych absolwentek Akademii Policyjnej z Los Angeles, które pracowały w agencji detektywistycznej tajemniczego milionera Charliego Townsenda. Ich charakterystyczne bujne fryzury i stylizacje były chętnie kopiowane przez kobiety zafascynowane nie tylko nienagannym wyglądem bohaterek serii, ale także ich determinacją i siłą - tak psychiczną, jak i fizyczną. Potrafiły one wszak nie tylko pięknie się prezentować, ale z równym wdziękiem posługiwać się bronią.
Hit stacji ABC, który pokazywał bezkompromisowe, a zarazem obdarzone wdziękiem i urodą kobiece trio, w czasach emisji cieszył się olbrzymią popularnością, a grającym w nim główne role aktorkom - Jaclyn Smith, Farrah Fawcett i Kate Jackson - zapewnił status gwiazd ówczesnej telewizji. W 2000 roku powstała kinowa wersja legendarnych "Aniołków Charliego", w której wystąpiły Cameron Diaz, Drew Barrymore i Lucy Liu. Trzy przebojowe agentki znów musiały stawić czoła złu i uratować świat, a cała historia podana została w lekkiej formie komedii sensacyjnej, która odniosła niebotyczny sukces kasowy
Wszystko wskazuje na to, że legendarne agentki po raz kolejny wrócą na ekrany kin. Już we wrześniu w Berlinie ruszą bowiem zdjęcia do kolejnej wersji kultowej produkcji, której premiera zaplanowana jest na czerwiec 2019 roku. Wyreżyserowania obrazu podjęła się Elizabeth Banks, zaś w rolach głównych będziemy mogli podziwiać Kristen Stewart, która zdobyła popularność dzięki roli w serii "Zmierzch" oraz późniejszym dziele Woodyego Allena "Śmietanka towarzyska", gwiazdę "Zniewolonego" i "Czarnej Pantery" Lupitę Nyong'o oraz Naomi Scott - znaną z "Power Rangers".
Czy odpowiadająca za reżyserię nowej odsłony "Aniołków" Banks będzie zmierzać w kierunku ukazania na ekranie kobiecej siły i samowystarczalności, nie poprzestając na seksapilu bohaterek, których rola miałaby sprowadzać się jedynie do noszenia ciasnych ubrań i przyjmowania rozkazów od szefa mężczyzny? Fani przekonają się o tym latem przyszłego roku.