Gwiazdy do poprawki?
Już 14 września na bolesnej, lecz i zabawnej terapii małżeńskiej stawią się Meryl Streep i Tommy Lee Jones, a więc dwójka gwiazd ze ścisłej hollywoodzkiej czołówki.
A to za sprawą filmu "Dwoje do poprawki", komediodramatu o małżonkach z długim stażem, którzy mierzą się z problemem wygasłej namiętności.
Kluczem do sukcesu tej opowieści był, według reżysera Davida Frankela ("Diabeł ubiera się u Prady"), udział wybitnych aktorów. - To oni wykonali najcięższą robotę. Bardzo mi ułatwili zadanie - mówił.
- Arnold jest raczej spełnionym facetem - opisywał swoją postać Jones. - Pogodził się z tym, co mu zgotował los. Niewiele robi, by coś zmienić w małżeństwie.
Frankel uzupełniał: - Arnold boi się, co odkryje, gdy zacznie zadawać sobie pytania. Bohaterka Streep, Kay, jest odważniejsza, ale również towarzyszy jej lęk.
- Kay obawia się, że resztę życia będzie musiała spędzić w zniechęcającym, zimnym związku. Martwi się, że tak będzie już zawsze - wyjaśniał reżyser.
Jak poradzą sobie w tej sytuacji Arnold i Kay, w interpretacji Jonesa i Streep? Należy oczekiwać, że obie pary - ta prawdziwa i ta fikcyjna - na pewno nie zawiodą. Siebie oraz nas, widzów!
Kay (Streep) i Arnold (Jones) są do siebie bardzo przywiązani, ale po latach małżeństwa Kay odczuwa potrzebę dodania szczypty pikanterii do ich związku. Gdy dowiaduje się, że w niewielkim mieście uznany specjalista (Steve Carell) prowadzi skuteczne terapie małżeńskie, usiłuje namówić sceptycznego męża, aby udał się z nią na tygodniowy turnus.
Już samo przekonanie upartego Arnolda, by ruszył się z domu, jest niełatwym zadaniem. Jednak prawdziwym wyzwaniem dla obojga okaże się moment, gdy będą musieli na nowo rozniecić iskrę, dzięki której dawno temu postanowili być razem.
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!