Reklama

Gwiazdorskie klany, aktorskie rodzeństwa

Lubią i mają do siebie zaufanie? Wspierają się wzajemnie, a może są zazdrośni o swoje sukcesy? Kto kogo naśladował bez opamiętania i czyja starsza siostra twierdzi, że łączy ją z bratem pokrewieństwo dusz?

Lubią i mają do siebie zaufanie? Wspierają się wzajemnie, a może są zazdrośni o swoje sukcesy? Kto kogo naśladował bez opamiętania i czyja starsza siostra twierdzi, że łączy ją z bratem pokrewieństwo dusz?
Ewa Wiśniewska i Małgorzata Niemirska /AKPA

Kiedy były małe, nieustannie ze sobą rywalizowały. Małgosia była tą grzeczną, a trzy lata starsza Ewa - krnąbrną. Ciężko im było z tego powodu żyć w zgodzie. Nie pomogło również to, że obie wybrały taki sam zawód. Dzisiaj Małgorzata Niemirska i Ewa Wiśniewska śmieją się z tych siostrzanych waśni.

Jako dojrzałe kobiety doskonale wiedzą, że wspierające się rodzeństwo to najwspanialsza rzecz na świecie! Twierdzą, że łączy je miłość do aktorstwa i... podobny głos. Charaktery jednak mają inne.

Jak przyjaciele

Shirley MacLaine i o trzy lata młodszego Warrena Beatty łączy coś więcej niż tylko więzy krwi. To pokrewieństwo dusz. Wierząca w reinkarnację aktorka twierdzi, że jej brat jest osobą, którą zna najdłużej na świecie, wliczając w to jej i jego poprzednie wcielenia. Już jako dzieci byli ze sobą bardzo związani. Razem chodzili do kina. I to codziennie. Shirley czuła się odpowiedzialna za swojego brata. Otaczała go opieką i chroniła. I tak jest do dziś.

Reklama

W ubiegłym roku podczas gali Oscarów Warren Beatty otrzymał złą kopertę i nie zdając sobie z tego sprawy, ogłosił światu, że statuetkę otrzymuje film "La La Land", a nie "Moonlight". W ten sposób nieświadomie stał się bohaterem wielkiego skandalu. MacLaine przeżyła to tak, jakby sama stała na scenie! - Poczułam te same emocje, które w tym czasie targały moim bratem - mówiła potem.

Trzyletnia różnica wieku dzieli też polskie rodzeństwo: Dorotę i Emiliana Kamińskich. Narodziny siostry były dla niego rozczarowaniem, bo marzył o bracie. Szybko jednak się przyzwyczaił. Co więcej, zaczął uczyć Dorotkę chłopięcych zabaw, np. rzucania nożem.

Siostra okazała się pojętną uczennicą, a przy tym bardzo zadziorną. W konsekwencji zdarzało się, że wymiana zdań między rodzeństwem kończyła się rękoczynami. Do dziś oboje mają ślady po walkach - ona na stopie, a on - na dłoni. Ale przed światem trzymali sztamę. Oboje są cholerykami, dlatego równie szybko wybuchają, a potem się godzą.

Niedościgły wzór

- Zawsze mnie naśladował - mówi ze śmiechem Michał Żurawski o swoim młodszym o sześć lat bracie Piotrze (ostatnio wystąpił w komedii "Gotowi na wszystko. Exterminator"). Podobno w dzieciństwie Piotr był tak zafascynowany Michałem, że nauczył się mówić z podobną manierą jak on. Nawet ich mama miała potem wielki problem, żeby rozróżnić, z którym synem rozmawia przez telefon. Na szczęście młodszy Żurawski dorósł i zyskał swój własny, niepowtarzalny styl. Teraz bracia mocno się wspierają!

Ich ojciec marzył, że któryś z synów pójdzie w jego ślady i zostanie zapaśnikiem. Oni jednak wybrali aktorstwo. Obaj ukończyli warszawską Akademię Teatralną.

Podobnie Aleksandra i Magdalena Popławskie - zawsze mogą na sobie polegać. Kiedyś młodsza o 4 lata Magda zazdrościła Oli wszystkiego. Zarówno chłopców, którzy się za nią oglądali, jak też pierwszych miłości. Różniły się temperamentem - Magda chodziła po drzewach, a Ola pilnie uczyła się w szkole muzycznej.

Dziś ze śmiechem wspominają te czasy, podkreślając, że mimo licznych różnic, zawsze łączyła je silna więź (wystąpiły razem w serialu HBO "Wataha"). Nigdy nie zazdrościły sobie sukcesów. Nawet w dzieciństwie, bo z konkursów recytatorskich obie wracały z nagrodami.

Lubię ją!

Różnie układało się natomiast w relacjach między Julią i o 10 lat starszym od niej Erikiem Robertsem. W młodości byli ze sobą bardzo zżyci. Na początku kariery Julia mieszkała nawet u Erica, który już wtedy był wschodzącą gwiazdą. Później jednak drogi rodzeństwa się rozeszły. Każdy poszedł w swoją stronę... Julia odniosła wielki sukces, a Eric, którego kariera mocno podupadła, miał problemy z narkotykami i alkoholem. Kiedy rozstał się z żoną, młodsza siostra nie stanęła za nim murem, wręcz przeciwnie - wspierała byłą bratową.

Na szczęście po kryzysie nie ma już śladu. Każde z nich docenia obecnie, jak ważna w tym zwariowanym świecie jest rodzina. - Prawie codziennie do siebie telefonujemy - powiedział niedawno Eric. I dodał z szerokim uśmiechem: - Lubię ją.

Maggie i Jake Gyllenhaal pochodzą z rodziny filmowej, ich ojciec jest reżyserem, a matka - scenarzystką i producentką. Rodzice od najmłodszych lat namawiali ich na aktorstwo. W początkach kariery zagrali w dwóch filmach, które wyreżyserował ojciec. Do dziś bardzo mocno się wspierają.

Joan i John Cusack są niezwykle lojalnym rodzeństwem. Starsza Joan jako pierwsza przecierała rodzinne szlaki w show-biznesie. Z czasem dołączył do niej młodszy o trzy lata John. W chwilach zwątpienia to właśnie on był dla niej największym oparciem. - Motywował mnie, żebym patrzyła w przyszłość - wspomina aktorka.

Luke i Owen Wilson zadebiutowali w krótkometrażowej komedii "Bottle Rocket". Byli wtedy młodymi chłopakami, amatorami marzącymi o Hollywood. Film zdobył świetne recenzje, a bracia Wilson ruszyli do Los Angeles. Dzisiaj obaj doskonale sobie radzą, zarówno starszy o trzy lata Owen, jak i młodszy Luke.

Marzena Juraczko

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy