Gwiazdor powróci po latach do kultowej roli? "Lepiej niech się pospieszą"
Czy ponad 80-letni aktor powróci do jednej ze swoich najbardziej kultowych ról? Ian McKellen daje nadzieję fanom "Władcy Pierścieni" na występ w roli Gandalfa. Ma tylko jedną prośbę do twórców nowych filmów.
Ian McKellen zdradza, że jest gotowy na powrót do roli Gandalfa w nadchodzących filmach ze świata "Władcy Pierścieni". W rozmowie z magazynem "The Big Issue" zdradził, że wie o nowych filmach, ale szczegóły nie zostały mu jeszcze przekazane. Ma jednak pewną prośbę do twórców.
"Właśnie powiedziano mi, że będzie więcej filmów i Gandalf będzie zaangażowany i mają nadzieję, że go zagram. Kiedy? Nie wiem. Jaki jest scenariusz? Jeszcze nie jest napisany. Lepiej niech się pospieszą!" - Zdradził w rozmowie.
W maju dowiedzieliśmy się, że Warner Bros. Jest na bardzo wczesnym etapie przygotowani scenariusza i "poszukiwania historii, która nie została jeszcze opowiedziana. Rewelacje potwierdził David Zaslav - dyrektor generalny wytwórni. Według uzyskanych informacji nowy film ze świata "Władcy Pierścieni" miałby ukazać się w 2026 roku.
W czerwcu informowaliśmy, że nadchodząca produkcja będzie skupiała się na Gollumie, w którego wcieli się ponownie Andy Serkis. Aktor jest również reżyserem filmu, którego tytuł będzie brzmieć "The Hunt for Gollum".
"Jest tak wcześnie; niesprawiedliwe byłoby zobowiązywać się do czegokolwiek na tym etapie. Powiem jednak, że będzie to głębokie zanurzenie się w postać Golluma" - powiedział Serkis panelowi podczas ACE Superhero Comic Con 2024.
Niedawno Ian McKellen doznał urazów, przez które fani obawiali się, że aktor nie powróci już na scenę.
McKellen wcielał się w Falstafa w "Player Kings" - sztuce łączącej fabuły dwóch części "Henryka IV" Williama Szekspira. W czasie jednej ze scen doszło do pojedynku między bohaterami. McKellen krążył wokół walczących, gdy nagle potknął się i spadł ze sceny.
Aktor szybko został przewieziony do szpitala, gdzie szybko go zdiagnozowano, a z czasem powrócił do zdrowia.
W programie "BBC Breakfast" stwierdził, że nie ma w planach emerytury.
"Będę to robić tak długo, jak nogi, płuca i umysł będą pracować. Nie dlatego, że muszę, tylko dlatego, że chcę" - wyjaśnił McKellen.