Gwiazdor "Gladiatora" odczuwa lęk przed śmiercią. "Takie przeczucie"
"Boję się śmierci" - powiedział niedawno w jednym z wywiadów Paul Mescal, gwiazdor czekającego na premierę "Gladiatora II". 28-letni aktor udzielił szczerego wywiadu magazynowi "GQ".
Już 15 listopada na ekranach kin zadebiutuje od dawna wyczekiwana druga część "Gladiatora" w reżyserii Ridleya Scotta. Główną rolę w filmie gra Paul Mescal, aktor znany z kreacji w tak głośnych produkcjach, jak "Aftersun", "Dobrzy nieznajomi" i "Normalni ludzie".
28-letni Paul Mescal udzielił niedawno wywiadu magazynowi "GQ", w którym opowiedział o swych rozterkach i strachu przed śmiercią.
"Zawsze byłem przekonany, że moje życie nie będzie długie. W mojej głowie nigdy nie była to drastyczna myśl, jedynie takie przeczucie. Może ma to coś wspólnego z tym, że nie potrafię sobie wyobrazić siebie w wieku 80 lat. Dodatkowo boję się śmierci" - wypowiedź aktora cytuje PAP.
"Nie wierzę, gdy ktoś mówi, że jest gotowy na śmierć. (...) Myślę, żeby założyć rodzinę w młodym wieku, bo długo nie pożyję. Mam jednak nadzieję, że jestem w błędzie. Nie zmienia to faktu, że ciągle o tym myślę" - dodaje Mescal.
Bohaterem filmu "Gladiator II" jest dorosły już Lucjusz Verus (w tej roli Paul Mescal), wnuk Marka Aureliusza i syn Lucilli, do której roli powraca Connie Nielsen. W czasie, gdy Lucjusz walczy na wojnie, jego żona i przybrana matka zostają zabite. Mężczyznę przepełnia żądza zemsty i decyduje się na powrót do Rzymu, by pomścić bliskich.
Na ekranie zobaczymy również m.in. Denzela Washingtona, Pedro Pascala, Josepha Quinna, Freda Hechingera i Dereka Jacobiego.
Film trafi na ekrany polskich kin 15 listopada.