Reklama

Gwiazda "High School Musical" elfią agentką

Znawcy kina rozpoznają w niej przemądrzałą prymuskę z "Donnie Darko", a miłośnicy seriali zidentyfikują jako piękność z "Synów Anarchii". Jednak dla milionów nastolatków Ashley Tisdale na zawsze pozostanie słodką i nieco rozpuszczoną Sharpay Evans z "High School Musical". Dziś utalentowana piosenkarka, gwiazda Disneya i koleżanka Miley Cyrus powraca do kin w ponadczasowej komedii gwiazdkowej "Ratujmy Mikołaja".

Swoją karierę Tisdale zaczęła w wieku trzech lat. Pięć lat później miała na koncie udział w ponad 100 reklamach i pierwszy występ na Broadwayu. Jako dwunastolatka zaśpiewała przed Billem Clintonem w Białym Domu. Dziś cieszy się gwiazdorskim statusem, a jej płyty sprzedają się milionowych nakładach. Dość powiedzieć, że w 2006 roku przeszła do historii jako pierwsza kobieta, która zadebiutowała na Billboard Hot 100 z dwiema piosenkami jednocześnie.

Przez lata piosenkarka pojawiła się na okładkach wielu magazynów, m.in. "Seventeen", "Cosmopolitan" i "Shape", była twarzą takich marek jak Toys "R" Us i T-Mobile, a jej popularność trzykrotnie docenił magazyn "Forbes" umieszczając Tisdale na liście Celebrity 100 oraz rankingach Najlepiej Zarabiających Nastolatków Hollywood i Najlepiej Zarabiających Osób Poniżej 30 Lat.

Reklama

Prywatnie Ashley to wielka miłośniczka tańca i ćwiczeń fizycznych. W Los Angeles jest zapisana do tej samej siłowni, w której na co dzień trenują takie sławy jak Ryan Gosling, Bradley Cooper czy Jodie Foster. Poza tym uwielbia zmieniać fryzury i odliczać dni do kolejnych Świąt Bożego Narodzenia, których jest zadeklarowaną fanką. "Święta kocham nie ze względu na prezenty, ale klimat, oprawę, światła i uczucie ciepła, jakie co roku wypełnia moje serce" - przyznaje aktorka.

Mocny wyraz swoim fascynacjom dała w 2006 roku nagrywając dla Warner Bros. Records świątecznego singla - cover "Last Christmas" zespołu Wham. Krążek okazał się wielkim przebojem w USA i zapewnił Tisdale stałe miejsce w świątecznej ramówce amerykańskiej telewizji. Za sprawą gwiazdkowej animacji "Ratujmy Mikołaja" artystka mogła jeszcze mocniej zasmakować atmosfery Świąt. Nie tylko użyczyła głosu rezolutnej elfce Truskawce, najskuteczniejszej i najdzielniejszej agentce wywiadu Mikołaja, ale ku uciesze fanów dała pokaz swojego talentu wokalnego, wykonując na potrzeby filmu urocze piosenki, których współautorem jest inna gwiazda - Mark Owen, jeden z liderów słynnego, wielokrotnie nagradzanego boysbandu Take That.


Zimny drań zakradł się na Biegun Północny, porwał Świętego Mikołaja i wziął do niewoli większość elfów - tak zaczyna się fabuła animacji "Ratujmy mikołaja". Złoczyńca pragnie poznać sekrety Mikołaja i zabrać magiczną kulę czasu, która umożliwia wręczenie prezentów dzieciom na całym świecie w jedną noc. Teraz losy Gwiazdki zależą od pechowego elfa Bernarda. Sposobem na powstrzymanie zła, naprawienie szkód, uratowanie Mikołaja i świąt Bożego Narodzenia jest ratunkowa misja w czasie, która wywoła całą masę zabawnych komplikacji. W pełnym przygód powrocie do przeszłości Bernardowi pomogą: dzielna elfka i wesoły renifer-łakomczuch z latającego zastępu Świętego Mikołaja.

Polska wersja rozśpiewanej animacji trafi na ekrany 22 listopada.


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ratujmy Mikołaja | Na zawsze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy