Reklama

Gorący striptiz Jennifer Aniston

Mimo 44 lat na karku Jennifer Aniston nie przestaje obnosić się ze swoim seksapilem. Po odważnej obyczajowo roli w komedii "Raj na ziemi" i nimfomańskiej kreacji w filmie "Szefowie wrogowie" fani urody amerykańskiej aktorki znów zacierają ręce. W "Millerach" gwiazda zagra... striptizerkę.

Film "Millerowie" przedstawia historię handlarza marihuany (Jason Sudeikis), który postanawia wycofać się z interesu. Zanim jednak zakończy swoją przestępczą działalność musi wykonać swoje ostatnie duże zlecenie. Udając ojca rodziny wyjeżdżającego na wycieczkę, ma za zadanie przemycić 600 kilogramów "towaru". W jego udawaną małżonkę wcieliła się właśnie Jennifer Aniston, której bohaterka w wolnych chwilach zajmuje się "striptizerką".

Opublikowany właśnie zwiastun "Millerów" nie pozostawia wątpliwości, że będzie to najodważniejsza obyczajowo kreacja w karierze aktorki.

Przypomnijmy jednak, co "New York Times" pisał przed premierą jej ostatniej komedii "Szefowie wrogowie", w którym Aniston zagrała dentystkę-nimfomankę: "Czy kinowa publiczność jest gotowa na, cóż, wulgarną wersję Jennifer Aniston? Ona sama nie wie tego i, jak mówi, tak naprawdę o to nie dba".

- Nie chcę ograniczać się tylko do bezpiecznych ról - gwiazda deklarowała buntowniczo. - Chciałam zaryzykować. Chciałam zrobić coś, co pozwoliłoby mi pójść w innym kierunku. Wcześniej nigdy nie miałam w ręku scenariusza, który otworzyłby przede mną taką możliwość. Było ryzyko, była zabawa.

Reklama

Widać, że Aniston wzięła sobie do serca maksymę "im sprośniej, tym lepiej".


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jennifer Aniston | striptiz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy