Gierszał: W stylu Jamesa Deana
W nowym polskim filmie sensacyjnym "Yuma" w reżyserii Piotra Mularuka, który pojawi się na ekranach jesienią, główną rolę gra Jakub Gierszał, znany z filmu "Wszystko co kocham", gdzie zwrócił na siebie uwagę doskonałą rolą Kazika.
Na premierę czeka również widowiskowa "Sala samobójców" Jana Komasy, także z Gierszałem w roli głównej.
Bohaterem "Yumy" jest Zyga - chłopak z ponurego blokowiska w Brzegach, nadodrzańskiej miejscowości, z której jest tylko rzut beretem do innego, piękniejszego świata, jakim jawi się bogaty niemiecki Frankfurt. Zyga nie jest zły - przeciwnie, fascynuje go szlachetna postać Dana Evansa z filmu "15.10 do Yumy".
Mimo to wkrótce pochłonie go "jumanie" - kradzieże w sklepach po drugiej stronie granicy. Dzięki fantom nie tylko wyrwie się z biedy i beznadziei, ale zyska szacunek całego miasteczka. Jednak droga na skróty okaże się pełna pułapek...
- Zyga ma naturę buntownika - tłumaczy reżyser Piotr Mularuk. - Do tej roli szukaliśmy aktora w typie Jamesa Deana, wrażliwego outsidera, który wywiera jednak przemożny wpływ na całe swoje otoczenie. Kuba Gierszał idealnie pasuje do tego opisu, jest pozornie wycofany, wyciszony, ale ma magnetyczną osobowość.
Wygląda na to, że rok 2011 należał będzie do tego młodego, wybijającego się aktora.
Producentem filmu jest firma Yeti Films ("Nightwatching" Petera Greenawaya, "Mistyfikacja" Jacka Koprowicza oraz "Wichry Kołymy" Marleen Gorris), przy współfinansowaniu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej oraz Czeskiego Państwowego Funduszu Wspierania i Rozwoju Kinematografii. Koproducentami są Evolution Films s.r.o. (Czechy) i Las Vegas Sp. z o.o. (Polska).
Trwają zdjęcia w Czechach, za parę dni ekipa wraca do Polski.