Gerard Butler jako agent CIA w filmie "Kandahar"
Choć zrealizowany przez nich w 2019 roku "Świat w ogniu" zebrał bardzo słabe recenzje, Gerard Butler i reżyser Ric Roman Waugh znów zjednoczą swoje siły i zrobią następny projekt. Teraz nakręcą film akcji zatytułowany "Kandahar", którego akcja rozgrywać się będzie na Bliskim Wschodzie.
Gerard Butler wcieli się w nim w rolę, działającego pod przykrywką, agenta CIA Toma Harrisa. Wpada on w tarapaty po tym, jak dochodzi do wycieku tajnych informacji, co grozi ujawnieniem jego personaliów i fiaskiem tajnej misji, którą akurat prowadzi.
Uwięzieni na wrogim terytorium Harris oraz jego tłumacz zostają zmuszeni do przedarcia się przez pustynię w kierunku Kandaharu, gdzie czeka ich ratunek. Nie będzie to łatwe, bo tropem mężczyzn podążają świetnie wyszkoleni komandosi.
Scenariusz filmu napisał Waugh we współpracy z byłym agentem wywiadu wojskowego Mitchellem LaFortune/m. Pełnił on służbę w Afganistanie w momencie, gdy Snowden ujawnił kompromitujące Stany Zjednoczone dokumenty.
LaFortune napisał pierwszą wersję scenariusza filmu "Kandahar". Prawa do jej ekranizacji nabyła wytwórnia Thunder Road odpowiedzialna za takie filmy jak m.in. "John Wick" oraz "Sicario".
"To niezwykle rzadkie, by udało się znaleźć tak niewiarygodną kombinację talentów, jakie spotkały się przy okazji filmu 'Kandahar'. Jest Gerard, Ric, a także producenci Alan Siegel i Basil Iwanyk. Dodając to tego wspaniały scenariusz, powstanie film, który wysoko podniesie poprzeczkę" - powiedział inny z producentów filmu "Kandahar", Christian Mercuri.
"Scenariusz Mitcha to prawdziwy klejnot w naszej ofercie" - wtóruje mu Iwanyk.
Na premierę czeka już inny film Waugha, w którym w roli głównej również wystąpił Butler. To "Greenland", którego premiera została ustalona na 31 lipca tego roku.