"Gdzie jest Gwiazdka?": Przywrócić światłość
Król traci ukochaną córkę i przeklina Pierwszą Gwiazdkę. Czy 12-letnia Sonja, która w wigilię Bożego Narodzenia przypadkiem trafia do bajkowego królestwa, pomoże mu odszukać zgubę?
Chyba nic tak nie poprawia nastroju, jak opowieści dla małych i dużych marzycieli, w których dobro triumfuje nad złem, a wrażliwość jest wartością większą niż wszystkie bogactwa świata. Tak właśnie dzieje się w przepięknej, norweskiej baśni filmowej Nilsa Gaupa na motywach sztuki Sverre Brandta z 1924 roku.
Nie ma dzisiaj w Norwegii teatru, który choć raz by jej w okresie Świąt Bożego Narodzenia nie wystawił. Doczekała się także już jednego filmu - "Reisen Til Julestjernen" Oli Soluma z 1976 roku. Teraz Gaup zaprasza na jej nową, bajecznie kolorową i - jak mówi - dużo bardziej magiczną wersję.
- To wielki zaszczyt, że mogłem zrobić filmową adaptację historii, która jest częścią kulturowego dziedzictwa mojego kraju. Ta baśń wiele znaczy dla wszystkich Norwegów. Wychowało się na niej kilka pokoleń, jestem więc szalenie dumny, że mogę podzielić się nią z dziećmi z całego świata - twierdzi reżyser.
Zobaczmy, jak to z tą skandynawską magią jest... Za górami, za lasami, w niewielkim królestwie żyła sobie piękna księżniczka Złotowłosa. Była jedynaczką, nic więc dziwnego, że tata Król (Anders Baasmo Christiansen) kochał ją do szaleństwa. Niestety, pewnego dnia wybrała się do lasu w poszukiwaniu Pierwszej Gwiazdki i słuch po niej zaginął. Królowa umarła z tęsknoty, Król przeklął Gwiazdkę, w królestwie zapanowały smutek, ciemność i chaos.
Legenda głosi jednak, że Złotowłosa żyje i że wróci do domu. Trzeba tylko, by Król odnalazł Gwiazdkę i przywrócił jej dawny blask. Nieszczęśnik stara się, lata jednak mijają i... nic. Do czasu! Pewnego dnia do królestwa trafia bowiem 12-letnia Sonja (Vilde Marie Zeiner). Dziewczynka, porwana przez rozbójników, cudem im się wymyka, na dworze zaś poznaje smutną historię Króla i postanawia mu pomóc.
- Moja bohaterka rusza w pełną niebezpieczeństw drogę, by odszukać Pierwszą Gwiazdkę - mówi Vilde Marie Zeiler. - Byłam tak szczęśliwa, gdy dowiedziałam się, że to ja zagram tę rolę. Spełniło się moje marzenie!
- Na 6 tygodni opuściłam szkołę, by ponad miesiąc spędzić na planie w Czechach, a tydzień w Norwegii. Wiele scen kręciliśmy w starym czeskim zamku, gdzie było okropnie zimno. Nie miało to znaczenia. Nigdy jeszcze nie przeżyłam czegoś tak cudownego - dodaje młoda aktorka.
Maciej Misiorny
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!