Reklama

Gandalf kontra ochroniarze

Ian McKellen, który w filmowej ekranizacji "Władcy Pierścieni" J.R.R. Tolkiena zagrał Gandalfa, o mały włos nie mógłby zobaczyć swoich aktorskich popisów podczas premiery obrazu "Powrót Króla" w Londynie. Ochroniarz strzegący kina, w którym odbywał się pokaz, nie rozpoznał aktora i zażądał okazania biletu.

Angielski aktor wcześniej przez ponad godzinę rozdawał autografy fanom, tłumnie zgromadzonym na Leicester Square oraz pozował do zdjęć. Kiedy chciał wejść do kina, ochroniarz strzegący wejścia poprosił o okazanie wejściówki.

"Po ponad godzinie rozdawania autografów, wśród błysków fleszy i w świetle kamer, zupełnie ogłuszony podszedłem do wejścia i nagle pilnujący drzwi młody człowiek zapytał mnie: Przepraszam, czy ma pan bilet?" - wspomina Ian McKellen.

"Miałem przy sobie wejściówkę, jednak w całym tym rozgardiaszu zupełnie o tym zapomniałem. Grzecznie odpowiedziałem więc: Niestety nie. Przykro mi. Ochroniarz zareagował natychmiast i oświadczył, że w takim przypadku nie mogę wejść na pokaz" - wyjaśnia aktor.

Reklama

"Próbowałem mu wytłumaczyć, że gram w tym filmie i za chwilę powinienem stać na scenie obok pozostałych twórców Powrotu Króla, ale w odpowiedzi usłyszałem tylko: Każdy, kto chce się tu wcisnąć bez biletu, tak mówi. Miałem więc problem - gość nie wiedział kim jestem" - wspomina Ian McKellen.

"Musiałem coś zrobić i wpadłem na świetny pomysł - odwróciłem się do 20 tysięcy osób zgromadzonych przed kinem i pomachałem im. W odpowiedzi tłum zawył: Ian! Odwróciłem się do ochroniarza i powiedziałem: Teraz już chyba wiesz kim jestem" - śmieje się aktor.

"Powrót Króla" zadebiutował na ekranach polskich kin w czwartek, 1 stycznia 2004 roku, tuż po północy.

Zapraszamy do przeczytania wywiadu z twórcami przebojowej opowieści!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ian McKellen | film | ochroniarz | aktor | Gandalf
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy