"Furioza": Dzikie oblicze Weroniki Książkiewicz
22 października na ekrany polskich kin trafi "Furioza" Cypriana T. Olenckiego, w której w jednej z głównych ról zobaczymy Weronikę Książkiewicz.
Weronika Książkiewicz do roli Dzikiej w "Furiozie" przeszła kompletną metamorfozę. Przez wiele miesięcy regularnie trenowała siłowo, do tego opanowała podstawy sztuk walki i zapoznała się z podstawowymi zagadnieniami choreografii ruchu. Dlatego, by porządnie wejść w swoją postać, jeszcze przed zdjęciami zaczęła inaczej mówić i się poruszać.
W końcu obcięła włosy na krótko i wydobyła z siebie mnóstwo mocy i stanowczości - wszystko po to, by zniknęła delikatna blondynka z "Planety Singli", a pojawiła się zdecydowana strażniczka prawa.
Jak podkreśla aktorka, mało która rola wymagała od niej tyle zaangażowania. "Przeszłam długą drogę, by stworzyć Dziką. (...) Rzadko kiedy tyle czasu poświęca się na przygotowania, próby z aktorami i reżyserem, pracę nad dialogami" - wyjaśnia.
Może właśnie dlatego, że był to tak inny od wcześniejszych projekt, tak charakterystyczny i angażujący, dziś aktorka tęskni za odgrywaniem tej postaci? W końcu dzięki "Furiozie" mogła samą siebie poznać z innej strony - miała też okazję, by zerwać ze swoim dotychczasowym wizerunkiem i w znaczący sposób rozwinąć się aktorsko. Z powodzeniem przemieniła się w ostrą policjantkę rozpracowującą dużą grupę przestępczą, na czele której stoi wpływowy Golden (Mateusz Damięcki).
Dzika zawsze jest na wojnie. W czysto męskim świecie bohaterka nie ogląda się za siebie, działa na własnych zasadach i rozgrywa własną grę - z przeszłością i uczuciami. Nie traci przy tym mocy ani kręgosłupa moralnego. "Momentami jest dużo silniejsza niż przypakowani mężczyźni na ekranie" - podkreśla aktorka.
Czytaj więcej! "Furioza": Ekstremalne metamorfozy polskich gwiazd!
O tym, jak poradziła sobie w roli Dzikiej, widzowie będą mogli przekonać się już 22 października - oraz w najbliższy weekend, 15-17 października, na specjalnych pokazach przedpremierowych w całej Polsce.