Reklama

"Foxcatcher" Bennetta Millera w programie 5. American Film Festival

Organizatorzy American Film Festival ogłasili pierwszy film sekcji Highlights, pokazującej premierowo najgorętsze tytuły sezonu. W programie znalazł się jeden z najbardziej oczekiwanych amerykańskich filmów roku - "Foxcatcher" Bennetta Millera, za który autor głośnych "Capote" i "Moneyball" otrzymał nagrodę za reżyserię na tegorocznym festiwalu w Cannes.

Miller ponownie zagląda za kulisy sportowych aren, pokazując prawdziwą, wstrząsającą historię mistrzów olimpijskich w zapasach Marka Schultza (Channing Tatum) oraz jego brata Dave'a (Mark Ruffalo), trenowanych w słynnym tytułowym ośrodku przez ekscentrycznego milionera, schizofrenicznego Johna du Ponta (wielka rola Steve'a Carella).


"Foxcatcher" wyrasta na jednego z faworytów przyszłorocznej rywalizacji oscarowej. Podczas 5. AFF będzie można zobaczyć film na pokazach przedpremierowych.

5. edycja American Film Festival odbędzie się w Kinie Nowe Horyzonty w dniach 21-26 października.

Reklama

W programie tegorocznej edycji znalazły się między innymi: komedia młodzieżowa "Ping Pong Summer" Michaela Tully'ego ("Septien"), nasycona sentymentalnym klimatem lat 80. ping-pongowa wersja "Karate Kid", ze znakomitą Susan Sarandon w jednej z głównych ról; "Thou Wast Mild and Lovely" - pokazywany na festiwalu w Berlinie niepokojący thriller Josephine Decker z Joe Swanbergiem w głównej roli; "Land Ho!" - komedia Marthy Stephens (autorki znanego z 1.edycji AFF "Passenger Pigeons") i Aarona Katza ("Cold Weather"), którego bohaterami są dwaj panowie w średnim wieku, trafiający do Islandii, by w przepięknych "okolicznościach przyrody" konfrontować się ze swoją przeszłością, przywarami i umykającą młodością; czy "The Mend" - debiut Johna Magary'ego w tragikomicznym stylu opowiadający o ambiwalentnych odcieniach braterskiej miłości.

Przebojami festiwalu mogą stać się dwa horrory zrealizowane w formie komediowej: prześmieszna farsa wampiryczna (chociaż w klimacie najlepszych filmów Woody'ego Allena) "Summer of Blood" w reżyserii Onura Tukela, który podbił już wrocławską publiczność fenomenalnym "Ślubem Ryśka", oraz "Creep" - reżyserski debiut Patricka Brice'a, ze scenariuszem napisanym wspólnie z Markiem Duplassem (obaj także w rolach głównych), o operatorze, który zgadza się nagrywać życie rzekomo śmiertelnie chorego mężczyzny.

Na wrocławskim festiwalu nie zabraknie również znakomitych dokumentów. W programie znalazły się między innymi: "Stray Dog" Debry Granik (autorki głośnego "Do szpiku kości" z Jennifer Lawrence) - brawurowy portret Rona Halla, motocyklisty i weterana wojny wietnamskiej, oraz "Bronx Obama" - laureat głównej nagrody na AFI DOCS w Waszyngtonie, realizowany przez trzy lata dokument debiutanta Ryana Murdocka o Louisie Ortizie, bezrobotnym Portorykańczyku z Bronksu, sobowtórze prezydenta USA, który odtwarza jego przemówienia, zarabiając w ten sposób na życie.

Bohaterem retrospektywy tegorocznej edycji AFF będzie Orson Welles. W programie znajdą się dzieła reżysera, zrealizowane w USA, od odnowionej kopii odnalezionej niedawno komedii "Too Much Johnson" po zmierzchowe arcydzieło czarnego kina - "Dotyk zła". Przegląd powstaje z okazji dwóch rocznic, które przypadają na 2015 rok: 100. urodzin Orsona Wellesa i 30. lat, jakie miną od jego śmierci.

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: American Film Festival
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy