"Flash": Ezra Miller straci głośną rolę? Jest jasne stanowisko
Seria skandali, jakie w ciągu zaledwie kilku miesięcy wywołał Ezra Miller, sprawiła, że jego przyszłość w komiksowym uniwersum DC stanęła pod znakiem zapytania. Mówiło się nawet o tym, że "Flash", w którym gra tytułowego superbohatera, z powodu wybryków aktora w ogóle nie trafi do dystrybucji. Jakiś czas temu ogłoszono jednak, że film będzie miał premierę 14 czerwca tego roku. Teraz jego reżyser Andy Muschietti uciął spekulacje o tym, że w przypadku ewentualnej kontynuacji Millera zastąpi inny aktor.
Gdy opinia publiczna dowiadywała się o kolejnych skandalach z udziałem Ezry Millera - aktor miał m.in. pobić pewną kobietę w barze na Islandii, innym razem włamał się do cudzej rezydencji na Hawajach i ukradł alkohol - szefowie Warner Bros. Discovery i DC Studios zastanawiali się, w jaki sposób ratować film "Flash", którego produkcja już wcześniej wiązała się z wieloma kłopotami. Rezygnacja z niego nie wchodziła w grę, gdyż był on planowany jako nowy rozdział komiksowego uniwersum DC, wprowadzający ideę multiwersów. Z drugiej strony promowanie go twarzą aktora kojarzonego z pobiciami i rozbojami też wydawało się strzałem w stopę.
Po tym jak Ezra Miller trafił na terapię, gdzie - jak donosił szef Warner Bros. Discovery David Zaslav - leczenie gwiazdora przynosi "niesamowite efekty", promocja "Flasha" ruszyła z kopyta, a wcześniej wielokrotnie przekładana data premiery filmu nie była już zagrożona. Widzowie będą mogli zobaczyć film Andy'ego Muschiettiego już od 14 czerwca tego roku. Co więcej, jeśli wytwórnia zdecyduje się na nakręcenie kontynuacji, Miller powróci do roli superszybkiego bohatera. Zapewnił o tym w najnowszym wywiadzie reżyser filmu.
"Jeśli będzie sequel to tak, Miller w nim zagra. Nie sądzę, aby ktoś inny był w stanie zagrać tę postać tak dobrze jak on. Inne przedstawienia tej postaci są świetne (w serialu "The Flash" w tę rolę wciela się Grant Gustin), ale w tej konkretnej wizji jest niesamowity. Wciela się w role dwóch Barrych Allenów jednocześnie i ma się poczucie, że został do nich stworzony" - powiedział Andy Muschietti w podcaście "The Discourse".
Millera chwali też producentka filmu "Flash", Barbara Muschietti. "W trakcie zdjęć do filmu Ezra był znakomity, najbardziej oddany roli i najbardziej profesjonalny. Oddał tej postaci wszystko. Fizycznie, kreatywnie, emocjonalnie. Był nadzwyczajny" - zapewniła.
Mimo to losy kolejnych części filmu są niepewne. Projekt "Flash" był bowiem rozwijany przez poprzedni zarządu koncernu Warner Bros. Discovery jako jeden z najważniejszych filmów uniwersum DC. Po zmianie zarządu oraz po przejęciu DC Studios przez Jamesa Gunna i Petera Safrana przyszłość serii o Flashu nie jest znana. Rozmowę na ten temat Zaslav odkłada na moment, gdy Ezra Miller zakończy terapię.