Filmy z Cannes 2020 na festiwalu Sundance?
Kilka dni temu ogłoszono tzw. oficjalną selekcję filmów zakwalifikowanych do tegorocznego festiwalu filmowego w Cannes. Z powodu pandemii COVID-19 canneńska impreza się nie odbędzie, jej organizatorzy postanowili jednak ogłosić wyselekcjonowane tytuły, które wyróżnione zostały marką "Cannes 2020". Intencją organizatorów jest zwrócenie na nie uwagi, jak również pokazanie ich w trakcie innych festiwali filmowych, które uda się zorganizować w nadchodzących miesiącach.
Według słów dyrektora festiwalu filmowego w Cannes, Thierry'ego Fremaux, wybrane przez organizatorów filmy będą pokazywane w trakcie jesiennych festiwali, a także później. Według portalu "Screen Daily" jedną z imprez, na których dzieła z listy Cannes 2020 będą prezentowane, i to nawet w konkursie głównym, może być festiwal w Sundance. Być może tam swoje premiery będą miały filmy z innych odwołanych festiwali. Impreza w Sundance ma się odbywać od 21 do 31 stycznia 2021 roku.
Jeśli tak się stanie, będzie to wydarzenie bez precedensu. Udział w konkursie głównym festiwalu filmowego Sundance brały do tej pory jedynie filmy, które właśnie tam miały swoją światową premierę, a zarazem nie były w programach żadnych innych wcześniejszych festiwali.
Choć wydawało się, że organizatorzy festiwalu filmowego w Cannes nawiążą współpracę z twórcami zaplanowanego na wrzesień festiwalu w Wenecji, portalu "Screen Daily" twierdzi, że tak się nie stanie. Organizatorzy włoskiej imprezy podobno nie chcą zaakceptować filmów z listy Cannes 2020.
Na liście Cannes 2020 znalazło się 56 tytułów. Wśród nich są najnowsze filmy Wesa Andersona ("The French Dispatch"), Thomasa Vinterberga ("Another Round"), Francoisa Ozona ("Summer of 85"), czy Steve'a McQueena ("Mangrove" i "Lover's Rock"). Jest też film "Sweat" wyreżyserowany przez absolwenta łódzkiej Filmówki, Magnusa von Horna.