Reklama

Filmowy hołd dla projektanta-samobójcy

Arystokratka Daphne Guinness wystąpiła w filmie, który ma być hołdem dla jej nieżyjącego przyjaciela, Alexandra McQueena. Guinnes zawsze była jedną z najwierniejszych fanek projektantka, a także jego muzą.

Aby jeszcze raz przypomnieć światu dziedzictwo McQueena - nazywanego "geniuszem swojej generacji" projektanta, który ponad rok temu popełnił samobójstwo, Daphne wystąpiła w specjalnym w całości poświęconym jego kreacjom filmie. Za zdjęcia do obrazu odpowiada duet Markus & Indrani.

Podobnym zaangażowaniem arystokratka-celebrytka wykazała się w przypadku tragicznie zmarłej stylistki Isabelli Blow. W 2010 roku wykupiła całą kolekcję ubrań i pamiątek po Blow jeszcze przed oficjalną aukcją, bo jak przyznała, chciała w ten sposób uniknąć "rzezi".

Reklama

"Tak naprawdę nie byłaby to zwykła sprzedaż ubrań, ale sprzedaż tego, co zostało po Issie, a tłum sępów rzuciłby się na to i porwał, co mu się podoba - na zawsze zabijając jej ducha" - wytłumaczyła swoją decyzję Guinness.

Urodzona w 1967 roku Daphne jest artystką wywodzącą się ze znanej irlandzkiej rodziny Guinnessów, po której odziedziczyła majątek. Jest córką Johnatana Guinnessa i francuskiej piękności Suzanne Lisney.

W latach 80. mieszkała wraz ze swoją siostrą Catherine - towarzyszką Andy'ego Warhola - w Nowym Jorku. W wieku 19 lat poślubiła pochodzącego z Grecji miliardera Stavrosa Niarchosa, by 12 lat później rozwieść się, zyskując w ramach ugody 20 mln dolarów.

Piękna dziedziczka nie miała żadnych problemów, żeby wkroczyć do świata mody i stać się jedną z jego ikon. Udzielała się jako dziennikarka modowa, a przede wszystkim zebrała sporą kolekcję kreacji haute couture, wśród której znajdują się bezcenne już dzisiaj kreacje jej przyjaciela, Alexandra McQueena.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Alexandra | film | Alexander McQueen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy