Reklama

Farah Fawcett: Syn aktorki odziedziczył jej majątek. Teraz siedzi w więzieniu

W chwili śmierci amerykańska aktorka Farrah Fawcett miała wypowiedzieć imię swojego syna Redmonda. To właśnie jemu, a nie nie wieloletniemu partnerowi Ryanowi O'Nealowi, zostawiła swój majątek. Pieniądze, jakie odziedziczył po matce, nie pomogły mu jednak w osobistych problemach. Mężczyzna, który od lat zmaga się z uzależnieniem od narkotyków, przebywa obecnie w więzieniu.

W chwili śmierci amerykańska aktorka Farrah Fawcett miała wypowiedzieć imię swojego syna Redmonda. To właśnie jemu, a nie nie wieloletniemu partnerowi Ryanowi O'Nealowi, zostawiła swój majątek. Pieniądze, jakie odziedziczył po matce, nie pomogły mu jednak w osobistych problemach. Mężczyzna, który od lat zmaga się z uzależnieniem od narkotyków, przebywa obecnie w więzieniu.
Farrah Fawcett z synem Redmondem /Chris Delmas / Zuma Press /Agencja FORUM

Farrah Fawcett rozpoczęła aktorską przygodę pod koniec lat 60. XX wieku od ról w... telewizyjnych reklamach. Z czasem zaczęła też otrzymywać propozycje gościnnych występów w telewizyjnych produkcjach. Oglądaliśmy ją m.in. w serialu "The Six Million Dollar Man" oraz kryminale 'Harry O".

Farrah Fawcett: Zmarła tego samego dnia co Michael Jackson

Największą popularność przyniosła jej jednak rola Jill Munroe w serialu "Aniołki Charliego". "Na początku myślałam, że show odniósł sukces, bo tak dobrze grałyśmy. Potem zrozumiałam, że to dlatego, że żadna z nas nie nosiła stanika" - tak Fawcett skomentowała powodzenie serialu.

Reklama

Udział w "Aniołkach Charliego" uczynił z Fawcett jedną z największych gwiazd amerykańskiej telewizji. Plakat reklamujący serial z aktorką w stroju kąpielowym rozszedł się w 20 milionach egzemplarzy; okazało się, że aktorka więcej zarobiła za wpływy ze sprzedaży postera niż za udział w samej produkcji.

Po zakończeniu przygody z "Aniołkami..." Fawcett mogliśmy oglądać na kinowych ekranach w o wiele bardziej wymagających kreacjach. Występ w thrillerze "Skrajności" przyniósł jej nominację do Złotego Globu. W trakcie kariery otrzymała aż 6 nominacji do tej prestiżowej nagrody, czterokrotnie nominowana była również do nagród Emmy. Od 1979 roku jej wieloletnim partnerem był znany aktor Ryan O'Neal, z którym Fawcett miała syna Redmonda.

We wrześniu 2006 lekarze zdiagnozowali u Fawcett raka jelita grubego. Cztery miesiące później uznali, że przezwyciężyła chorobę, ale jej nawrót nastąpił w maju 2007 roku. 

Farrah Fawcett zmarła 25 czerwca 2009 roku, tego samego dnia, co Michael Jackson. Miała 62 lata.

W 2009 roku premierę miał dokumentalny film "Farrah's Story", w którym aktorka opowiedziała o walce z rakiem. "Chciałam utrzymać moją walkę z chorobą w tajemnicy, ale zdałam sobie sprawę, że ciąży na mnie odpowiedzialność wobec tych, którzy też chorują i mogliby czegoś się ode mnie dowiedzieć" - podkreśliła Fawcett.

Farrah Fawcett zostawiła majątek synowi

Farrah Fawcett zostawiła zgromadzoną przez lata, liczoną w milionach dolarów fortunę, swojemu synowi, Redmondowi. Aktorka pominęła w swoim testamencie, Ryana O'Neila, z którym była związana przez kilkanaście lat.

Gwiazda "Aniołków Charliego" zmieniła swoją ostatnią wolę w 2007 roku. Zgodnie z dokumentem, większość z jej 5,5 milionowej fortuny, trafiła do jej syna. Redmond O'Neil zmagał się z nałogiem i w momencie śmierci mamy przebywał za kratkami w związku z kolejnymi zarzutami dotyczącymi posiadania narkotyków.

W testamencie Fawcett jest podobno klauzula, że spadek po niej ma zostać zamieniony w fundusz powierniczy, kontrolowany przez dwóch wykonawców, którzy będą wypłacać Redmondowi comiesięczny przydział gotówki. Oprócz tego zajmą się oni kupnem domu dla niego.

"Farrah powierzyła kontrolę nad swoim majątkiem dwójce zaufanych ludzi, by być pewną, że pieniądze pomogą jej synowi, a nie spowodują, że zniszczy sam siebie. Spadek Redmonda będzie ściśle kontrolowany" - twierdziła jedna z osób znających ostatnią wolę artystki.

"Związek mój i Farrah opierał się na prawdziwej miłości i szacunku dla siebie nawzajem i dla naszego syna Redmonda. W wyniku rozmów na temat tego, kto odziedziczy jej majątek w wypadku, gdyby odeszła, doszliśmy do wniosku, że głównym spadkobiercą powinien być Redmond" - mówił ze zrozumieniem Ryan O'Neal. To było życzenie Farrah, a ja w pełni się z nim zgadzam. Mam szczerą nadzieję, że każdy będzie pamiętał to, co ona po sobie zostawiła" - dodał aktor.

Fawcett zostawiła synowi sumę 4,5 miliona dolarów oraz 100 tys. dolarów swojemu byłemu partnerowi - Gregowi Lottowi, który zdradził mediom, że spotykał się z aktorką w tajemnicy do momentu, gdy dowiedział się o tym O'Neal.

Fawcett część pieniędzy zostawiła także uniwersytetowi w Teksasie. Aktorka studiowała sztukę na University of Texas w Austin w latach 1966-1967.

Po śmierci Farrah Fawcett Redmond O'Neal wciąż miał problemy z prawem. W 2018 roku został oskarżony o napaść na mężczyznę i atak z użyciem noża. Od tego czasu przebywa w więzieniu. Jak informował 'The Sun", u mężczyzny zdiagnozowano też schizofrenię oraz zaburzenie afektywne dwubiegunowe.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Farrah Fawcett
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy