"Fantastyczna kobieta": Kobieta czy mężczyzna?
6 października na ekrany polskich kin trafi "Fantastyczna kobieta" w reżyserii Sebastiana Lelio ("Święta rodzina"). W głównej roli zobaczymy debiutantkę Danielę Vegę.
Orlando (Francisco Reyes) planuje urodzinową niespodziankę dla znacznie młodszej od niego partnerki, Mariny (Daniela Vega). Prezent wręcza jej podczas romantycznego wieczoru, który para spędza w Santiago na kolacji i tańcach. Po powrocie do mieszkania mężczyzna nieoczekiwanie słabnie. Marina zabiera go do szpitala, gdzie musi skonfrontować się z rodziną Orlanda, a także z wrogo nastawioną służbą zdrowia i policją. Wskutek tragicznych wydarzeń będzie musiała zawalczyć o prawo do swoich uczuć, godności, a nawet przeżywania żałoby.
Reżyser "Fantastycznej kobiety" wykazał się wyczuciem, obsadzając w głównej roli debiutantkę: zachwycająca Daniela Vega łączy na ekranie zmysłowość z siłą, a wrażliwość z uporem. Sebastián Lelio (twórca "Świętej rodziny", "Roku tygrysa" czy "Glorii") stworzył bohaterkę, która w pojedynkę - i w nienagannym makijażu - staje do walki z uprzedzeniami. Marina jest fantastyczną kobietą: nie daje się wpisać w żaden schemat i bezkompromisowo idzie pod prąd.
- "Fantastyczna kobieta" to film pełen estetycznego przepychu, narracyjnej swady, napięcia emocji. To film, który jest zarówno celebracją, jak i obserwacją głównej bohaterki: Mariny Vidal. Co widzą widzowie, gdy patrzą na Marinę? Kobietę, mężczyznę, czy ich sumę? Widzą ludzką istotę, która na ich oczach nieustannie się zmienia, która płynie, wibruje i modyfikuje siebie. To, co widzą, nie jest dokładnie tym, co widzą. To sprawia, że Marina staje się wirem, który absorbuje fantazje i pragnienia widza, zaprasza do odkrywania granic ich empatii - tłumaczy reżyser.
"Fantastyczna kobieta" była wydarzeniem tegorocznego Berlinale, gdzie przyniosła chilijskiemu reżyserowi Srebrnego Niedźwiedzia za scenariusz oraz Teddy Award dla najlepszego filmu o tematyce LGBTQ.