Fani długo na to czekali. Książka już jest, a kiedy film?
Nowa część serii "Igrzyska śmierci", zatytułowana "Sunrise on the Reaping", zgłębi przeszłość Haymitcha, w którego w filmach wcielał się Woody Harrelson. Książka już ujrzała światło dzienne, a na film fani będą musieli jeszcze trochę poczekać. Za reżyserię ponownie odpowiada Francis Lawrence.
Akcja "Sunrise on the Reaping" będzie się rozgrywała 40 lat po wydarzeniach przedstawionych w "Balladzie ptaków i węży" i 24 lata przed "Igrzyskami śmierci". Suzanne Collins zdradziła, że do napisania piątej części zainspirowały ją słowa Davida Hume'a o "łatwości, z jaką garstka rządzi masami". Fabuła skupi się także na tematyce propagandy i tym, jak ludzie u władzy wpływają na przewodnią narrację. Według pisarki pytanie "Prawda czy kłamstwo?" nigdy nie było bardziej aktualne.
Film w reżyserii Francisa Lawrence'a ma zadebiutować w kinach w listopadzie przyszłego roku. Właśnie ukazała się powieść z polskim tytułem - "Wschód słońca w dniu dożynek".
Rachel Coun, szefowa promocji marki, w wywiadzie dla Variety opowiedziała o procesie tworzenia filmu "Sunrise on the Reaping". Przyznała, że nie spodziewała się kolejnej historii w tak krótkim czasie od premiery "Ballady ptaków i węży".
"To dla nas zupełnie nowa sytuacja. Nigdy wcześniej nie pracowałam nad adaptacją, w której film powstaje na długo przed premierą książki, a mimo to ludzie już na nią czekają. Wiedziałam, że Suzanne pracuje nad kolejną powieścią, ale naprawdę nie miałam pojęcia, kiedy się ukaże - to mogło trwać latami! Zdecydowanie nie spodziewałam się, że tak krótko po 'Balladzie' dostanę telefon z wiadomością: 'Mam nową książkę. Chcę, żebyś ją przeczytała i powiedziała, czy twoim zdaniem nadaje się na film', skierowaną do mnie i [reżysera Francisa Lawrence’a]."
Nowa historia ze świata "Igrzysk śmierci" opowiada o losach Haymitcha, w którego w filmach wcielał się Woody Harrelson. Przeszłość tej postaci została krótko opowiedziana w "Igrzyskach Śmierci: W Pierścieniu Ognia", jednak prequel pozwoli widzom głębiej poznać losy chłopaka, który ostatecznie stanie się mentorem Katniss Everdeen (Jennifer Lawrence). Akcja rozgrywa się podczas 50. edycji tytułowych igrzysk. Aby uczcić tę wyjątkową okazję, Kapitol zdecydował się na wybór podwójnej liczby trybutów.
"Musieliśmy wszystko utrzymać w ścisłej tajemnicy – poszłam do domu wieloletniego agenta [Suzanne - przyp. red.], by przeczytać książkę. Istniała tylko jedna kopia. Musiałam poczekać na swoją kolej. Francis też musiał poczekać na swoją. Byliśmy zachwyceni. To mnie kompletnie pochłonęło – uwielbiam czytać i zatracać się w książce, która nie pozwala się oderwać. Siedziałam na krawędzi fotela, płakałam. Byłam tak wzruszona i tak rozemocjonowana, a jednocześnie nie mogłam z nikim o tym porozmawiać, poza Francisem, Suzanne i naszymi partnerami ze studia. [...]" - dodała Rachel Coun.
Czytaj więcej: Chciałaby znów zagrać w "Igrzyskach śmierci". "Gdzie jest Johanna Mason? Ja czekam!"