Ewa Błaszczyk: Z histerii i trzepotu nic nie wynika. Harmonia jest bardzo ważna
Aktorka, pieśniarka, założycielka Fundacji Akogo? Ewa Błaszczyk 15 października kończy 64 lata. "Ciągle wytyczam sobie jakieś cele" - mówi, tłumacząc swój sposób na życie.
W 1978 roku ukończyła z wyróżnieniem Warszawską PWST. Zadebiutowała jako studentka w 1977 na scenie Teatru Współczesnego w Warszawie.
Jej ważniejsze role teatralne to: Julia - "Romeo i Julia" W. Shakespeare, reż. R. Peryta, Polly - "Opera za trzy grosze" B. Brecht, K. Weill, reż. R. Peryta, Joanna - "Joanna d'Arc na stosie" P. Claudel, A. Honegger, reż. R. Peryta, Rita - "Hollyday" M. Siegoczyńskiego w reż. autora, Księżna - "Nienasycenie" S. I. Witkiewicza, reż. T. Hynka, Joan - "Rok magicznego myślenia" J. Didion - spektakl Ewy Błaszczyk.
Film Wiesława Saniewskiego "Nadzór" (1985) przyniósł jej główną nagrodę aktorską na Festiwalu Filmów w Gdańsku. Ogromną popularność zdobyła dzięki podwójnej roli Kasi i Mariana w serialu "Zmiennicy" Stanisława Barei. Grała również w innych serialach: "Dom", "Crimen", "Adam i Ewa", "Boża podszewka", "Na dobre i na złe", "Samo życie". Ma w dorobku liczne role w Teatrze Telewizji, filmy telewizyjne, programy muzyczne, rozrywkowe, poetyckie.
W 1986 r. poślubiła pisarza, dramaturga, satyryka i scenarzystę Jacka Janczarskiego, który zmarł w 2000 r. Z tego związku narodziły się bliźniaczki, Marianna i Aleksandra. 11 maja 2000 r., dokładnie sto dni po śmierci ojca, Aleksandra zakrztusiła się tabletką, wskutek czego znalazła się w śpiączce.
Na szczęście aktorka nie poddała się, i w myśl jej własnej filozofii, wolała coś z tym zrobić, "zadbać o przyszłość".
"Kiedy coś na mnie spada, uderza w tył głowy i wprawia w dygot, próbuję pamiętać, że należy poruszać się wektorem w kompletnie przeciwnym kierunku. Biorę głęboki oddech i zaczynam działać. Nauczyłam się tego. Z histerii i trzepotu nic nie wynika. Harmonia jest bardzo ważna. Szczególnie w trudnych sytuacjach" - mówiła w jednym z wywiadów Błaszczyk.
"Fakty są fakty, one się stały. A potem trzeba robić te przyszłość, która jest do ogarnięcia, żeby to zamienić na pozytywne wartości. Przyszłość jest do ogarnięcia, jeśli pomyślimy, jak ją ogarnąć. I to było natychmiast we mnie" - mówiła w wywiadzie dla Radia dla Ciebie.
W 2002 roku, aktorka, razem z księdzem Wojciechem Drozdowiczem, założyła fundację "Akogo?", działającą na rzecz dzieci wymagających rehabilitacji po ciężkich urazach neurologicznych. Jej celem było wybudowanie Kliniki Neurorehabilitacyjnej "Budzik" przy Centrum Zdrowia Dziecka, będącej pierwszą w Polsce kliniką dla dzieci po ciężkich urazach mózgu. Placówka została otwarta 7 grudnia 2012 r.
Dziś do sukcesów fundacji można również dopisać Klinikę Budzik dla dorosłych powstałą w Olsztynie oraz podobną, która powstaje w Warszawie.
Aktorka dużo i chętnie śpiewa, głównie literackie i pełne nastrojów piosenki Osieckiej, Kleyffa, Kofty, Czupkiewicz, Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, ks. Twardowskiego, swego męża Jacka Janczarskiego, piosenki z repertuaru Iwanowej, Piaf, Dietrich i Wysockiego. Przez długie lata występowała w kabarecie "Pod Egidą"; śpiewała na przeglądach poezji śpiewanej, przeglądach Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, festiwalach w Opolu, Sopocie i innych. Do występu w swych recitalach zaprasza czasem swą córkę Mariannę.
Aktualnie Ewa Błaszczyk jest związana z Teatrem Studio w Warszawie. Zagrała tam m.in. w spektaklach "Więź", "Hollyday", "Nienasycenie", "Rok magicznego myślenia" oraz stworzyła recitale: "Nawet, gdy wichura", "Sierpień".
Jak sama o sobie mówi, jest po prostu "kretyńską entuzjastką życia". "Życie bardzo mi się podoba. Podoba mi się wszystko to, co żyje, to, co mnie kreuje, to, co się rozwija. Śmiech, ironia, cierpienie, wszystko" - mówiła w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". "Ciągle wytyczam sobie jakieś cele. Jestem zadaniowcem" - wyjaśnia aktorka.