Reklama

Ethan Hawke podjął tę decyzję po śmierci Rivera Phoenixa

Od lat unika grania w wielkich komercyjnych projektach i jest gwiazdą kina niezależnego. W ostatnim wywiadzie Ethan Hawke zdradził, dlaczego nigdy nie przeprowadził się do Los Angeles i nie walczył o role w dużych produkcjach. Tym, co go od tego odwiodło, była tragiczna śmierć jego przyjaciela Rivera Phoenixa.

Od lat unika grania w wielkich komercyjnych projektach i jest gwiazdą kina niezależnego. W ostatnim wywiadzie Ethan Hawke zdradził, dlaczego nigdy nie przeprowadził się do Los Angeles i nie walczył o role w dużych produkcjach. Tym, co go od tego odwiodło, była tragiczna śmierć jego przyjaciela Rivera Phoenixa.
Nie do wiary, że Ethan Hawke ma już 50 lat /Nathan Congleton/NBCU Photo Bank/NBCUniversal /Getty Images

Przy okazji premiery miniserialu "The Good Lord Bird", w którym Ethan Hawke nie tylko zagrał główną rolę, ale do którego napisał też scenariusz, aktor udzielił wywiadu brytyjskiemu dziennikowi "Guardian".

Pytany o to, dlaczego nie kręci prostszych filmów, gwiazdor udzielił interesującej odpowiedzi.

"Mój pierwszy filmowy partner przedawkował narkotyki na Sunset Bulvard. Był najjaśniejszym światłem, a ta branża go przeżuła. To była dla mnie duża lekcja. (...) Jeśli miałbym wskazać jeden powód, dlaczego nie przeprowadziłem się do Los Angeles, byłoby nim to, że dla takiego aktora jak ja, byłoby zbyt niebezpieczne żyć w takiej atmosferze" - wyznał.

Ethan Hawke i River Phoenix poznali się w wieku 14 lat na planie młodzieżowego filmu science-fiction "Explorers", który zrealizowano na kanwie popularności "E.T.". Chociaż produkcja poniosła porażkę w kinach, nie zastopowała karier obu nastolatków. Hawke i Phoenix przyjaźnili się prze kolejne lata, aż do śmierci Rivera 31 października 1993.

Reklama

Wśród innych aktorów, z którymi współpracował Hawke, a którzy zmarli przedwcześnie, są Robin Williams i Philip Seymour Hoffman.

"Narkotyki, alkohol i depresja są dużym zagrożeniem na całym świecie. Ludzie myślą, że jeśli dostaniesz to, czego chcesz, to będziesz szczęśliwy. Ale poczucie własnej wartości, celu i miłości nie pochodzi z zewnątrz" - skomentował Hawke dramatyczne losy swoich kolegów.

Najnowszy projekt aktora, miniserial "The Good Lord Bird", opowiada o czasach przed wojną secesyjną. Hawke wcieli się w nim w postać Johna Browna, który zasłynął tym, że walczył o zniesienie niewolnictwa.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Ethan Hawke | River Phoenix
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy