Eryk Lubos: Wybronić "świnię"
"Zbój", "Igła", "Kosa" - kolejne filmowe wcielenia uczyniły z Eryka Lubosa etatowego "bedgaja" polskiego kina. Sam aktor zapowiada jednak walkę z utartym schematem.
"W naszym społeczeństwie istnieje nieodparta potrzeba szufladkowania. Dlaczego, po co - pytam się? Dlaczego chcemy dać się zaszufladkować systemowi? Bądźmy sobą." - przekonuje Lubos, a szansę na zmianę wizerunku aktora przynosi premiera filmu "Dzień kobiet", który na ekranach naszych kin zagości 8 marca.
Partnerujący na planie Katarzynie Kwiatkowskiej Lubos zagrał w nim własnego imiennika - Eryka. "Mój bohater to niejednoznaczna postać. Jest świnią, ale wydaje się, że udało mi się go wybronić" - mówi aktor.
Fabuła "Dnia kobiet" koncentruje się wokół Haliny, pracownicy sieci handlowej "Motylek", samotnie wychowującej córkę, której życie zmienia się wraz z awansem na kierowniczkę sklepu. Wyższe stanowisko oznacza przywileje i większe wynagrodzenie, ale kobieta szybko przekona się, że cena, jaką przyjdzie jej zapłacić, jest bardzo wysoka. Kiedy korporacja przekroczy wszystkie granice, Halina rzuci jej wyzwanie, narażając się na brutalne konsekwencje. Właściciele sieci handlowej nie cofną się przed niczym, aby ukryć swoje brzydkie sekrety.
W obsadzie, obok Katarzyny Kwiatkowskiej i Eryka Lubosa, znalazła się m.in. Agata Kulesza ("Sala samobójców", Polska Nagroda Filmowa - Orzeł za rolę w "Róży") oraz Ireneusz Czop ("Pokłosie").
Scenariusz do filmu, który dosadnie, bez taryfy ulgowej, ale też z dużą dozą humoru, portretuje dzisiejszą Polskę, napisały Maria Sadowska i Katarzyna Terechowicz. Autorem zdjęć jest jeden z najzdolniejszych operatorów młodego pokolenia - Radosław Ładczuk ("Sala samobójców", "Jesteś Bogiem").
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!