Emocjonalne załamanie znanego aktora? Wpadł w furię na planie zdjęciowym
W Londynie trwają obecnie zdjęcia do nadchodzącej komedii "Back In Action", w której występuje dawno niewidziana na ekranie Cameron Diaz. Jak donoszą brytyjskie media, na planie doszło do incydentu z udziałem grającego u boku aktorki Jamiego Foxxa. Hollywoodzki gwiazdor w pewnym momencie wpadł ponoć w furię i zażądał zwolnienia czterech członków ekipy filmowej. "Pojawiły się pewne problemy techniczne, przez które Jamie miał emocjonalne załamanie" - ujawniła pragnąca zachować anonimowość osoba z produkcji.
W październiku zeszłego roku świat obiegła informacja, że Cameron Diaz po dziewięciu latach przerwy od grania w filmach wraca na ekrany. Słynna aktorka, która zrezygnowała z hollywoodzkiej kariery, by skupić się na życiu rodzinnym i opiece nad córeczką Raddix, postanowiła przypomnieć o sobie międzynarodowej widowni. Aktorka gra jedną z głównych ról w nadchodzącej komedii Netflixa o wymownym dla niej tytule "Back In Action". U boku gwiazdy "Aniołków Charliego" występują m.in. Kyle Chandler, Glenn Close i Jamie Foxx. Szczegóły na temat fabuły i daty premiery produkcji na razie nie są znane.
Wiemy natomiast, że w grudniu ruszyły zdjęcia do filmu. Jak donoszą brytyjskie media, na londyńskim planie doszło właśnie do incydentu z udziałem Jamiego Foxxa, który pełni także obowiązki producenta wykonawczego obrazu.
Sfrustrowany niedociągnięciami współpracowników aktor w pewnym momencie wpadł ponoć w furię i kazał zwolnić cztery osoby, w tym asystenta reżysera i... własnego kierowcę. "Pojawiły się pewne problemy techniczne, przez które Jamie miał emocjonalne załamanie. Wściekł się i zażądał natychmiastowego zwolnienia czterech współpracowników - jakby to miało w jakiś magiczny sposób uzdrowić sytuację" - ujawnił cytowany przez "The Sun" informator z planu zdjęciowego.
Za sprawą swojego wybuchu gniewu Foxx mocno podpadł członkom ekipy realizującej nową komedię Netflixa. "Nikomu nie spodobało się to, co się wydarzyło. Jamie stał się dość nielubiany wśród członków zespołu. Wszyscy mają dość jego zachowania" - dodało źródło pisma.