Reklama

Emma Watson szczerze o mężczyznach

Emma Watson, gwiazda "Harryego Pottera", zdradziła w telewizyjnym show Ellen DeGeneres, na czym polegają różnice między chłopakami z Anglii i Ameryki. Jedni i drudzy mają plusy i minusy, ale najbliższy jej sercu jest aktualnie pewien młodzieniec ze Stanów.

Filmowa Hermiona gościła we wtorkowym odcinku talk-show amerykańskiej gwiazdy telewizyjnej Ellen DeGeneres. W trakcie programu żywiołowa i bezpośrednia dziennikarka spytała 22-letnią Watson o różnice między angielskimi i amerykańskimi mężczyznami.

Emma najpierw scharakteryzowała Wyspiarzy.

"Anglicy są bardzo uporządkowani. Dobrze się ubierają i mają nienaganne maniery. Ale są też bardzo powściągliwi. Gdy przychodzi do amorów, jestem przyzwyczajona do tego, że przez dwa pierwsze miesiące biorą mnie na dystans. Potem może łaskawie zauważają moją obecność" - powiedziała o Anglikach.

Reklama

Ich rówieśnicy zza oceanu są według aktorki zupełnie inni. Watson przywołała m.in. jedno ze zdarzeń tuż po tym, jak rozpoczęła studia na amerykańskim Uniwersytecie Browna:

"Jeden chłopak powiedział do mnie coś w stylu: 'Lubię cię. Umówmy się? 'Słucham?' - odpowiedziałam zaskoczona". Jak wyznała w programie DeGeneres, był to dla mnie wielki szok kulturowy.

"Amerykanie są bardzo otwarci i bezpośredni, ale noszą klapki, co mi się nieszczególnie podoba" - powiedziała na koniec, wywołując salwy śmiechu wśród publiczności.

Dowodem na to, że Emma przyzwyczaiła się już do panujących w Stanach obyczajów jest to, że spotyka się z Amerykaninem Willem Adamowiczem, studentem Uniwersytetu Browna.

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ellen DeGeneres | aktorka | Emma Watson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy