Emil Karewicz nie żyje. Co z pogrzebem legendarnego aktora?
Emil Karewicz zmarł 18 marca. Ze względu na pandemię koronawirusa uroczystości pogrzebowe legendarnego aktora będą miały charakter prywatny. Data pogrzebu wciąż nie jest znana.
Emil Karewicz, pamiętny porucznik "Mądry" z "Kanału", Jagiełło z "Krzyżaków" czy Brunner ze "Stawki większej niż życie", zmarł 18 marca. Miał 97 lat.
Ze względu na pandemię koronawirusa i wprowadzone zakazy gromadzenia się, uroczystości pogrzebowe będą miały charakter prywatny.
W "Gazecie Wyborczej" ukazał się nekrolog Emila Karewicza. Rodzina aktora żegna go wzruszającymi słowami.
"Zniknąłeś nam z oczu na wieczne sny, tak ani uwierzyć, ani się pogodzić. Wiele od życia nie chciałeś, często się uśmiechałeś, wiele ról zagrałeś. Tak naprawdę nie odszedłeś. Każde z nas jest dumne, bo ma w sobie cząstkę Ciebie. Dziękujemy, bardzo za Tobą tęsknimy. Żegnają Cię córki: Sylwia z mężem, Małgorzata z mężem, syn Krzysztof z żoną, oraz wnuki i prawnuk".
Rodzina poinformowała, że "uroczystość pożegnania Emila Karewicza odbędzie się w gronie najbliższych". W innych okolicznościach pogrzeb aktora zapewne zgromadziłby tłumy.
Nie jest znana data pogrzebu, rodzina również nie poinformowała, gdzie zostanie pochowany Emil Karewicz.
We wtorek, 24 marca, ogłoszono, że zostają wprowadzone nowe ograniczenia w związku z pandemią koronawirusa.
Ograniczenia obowiązują do 11 kwietnia i dotyczą m.in. swobody przemieszczania się, z wyjątkiem dojazdu do pracy, załatwiania niezbędnych życiowych spraw, wolontariatu i całkowity zakaz zgromadzeń, imprez i spotkań.
"Ograniczamy liczbę osób uczestniczących w obrzędach liturgicznych, w mszach świętych, do pięciu osób, nie licząc oczywiście, osób sprawujących te obrzędy, kapłanów, albo osób, które uczestniczą np. w pogrzebie, czyli osób zatrudnionych w zakładach pogrzebowych" - powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski.
***Zobacz także***