Elżbieta II nie obejrzy "Królowej"
Brytyjska królowa Elżbieta II nigdy nie zdecyduje się pójść na seans nominowanej do Oscara "Królowej" Stephena Frearsa, gdyż nie chce patrzeć, jak ktoś inny odgrywa jej rolę.
80-letnia monarchini nie chce wracać pamięcią do najbardziej bolesnego weekendu jej 55-letniego panowania, czyli śmierci księżnej Diany w sierpniu 1997 roku, a właśnie o tym okresie opowiada film Frearsa.
"Ciężko jej nawet oglądać archiwalne nagrania z tamtego okresu, a co dopiero patrzeć, gdy kto inny odgrywa wydarzenia z sierpnia 1997 roku" - przyjaciółka królowej (sic!) zdradziła w rozmowie z "Daily Telegraph".
"Królowa nie jest wielką miłośniczką kina. Co prawda w Buckingham Palace oraz jej domach w Sandringham i Balmoral znajdują się małe salki kinowe, ale rzadko z nich korzysta" - dodała informatorka dziennika.
"Jeśli królowa nie widziała filmu, to jest to z jej strony bardzo rozsądne podejście" - skomentował scenarzysta "Królowej" Peter Morgan.
Za rolę królowej Elżbiety II Helen Mirren jest nominowana do Oscara i ze wstępnych szacunków wynika, że to właśnie ona otrzyma w tym roku nagrodę Akademii.