Reklama

Ekranizacja "Uległości" Michela Houellebecqa

Miał być serial, powstanie film. Reżyser Guillaume Nicloux potwierdza, że jednak dojdzie do ekranizacji "Uległości" Michela Houellebecqa. Zdjęcia rozpoczną się we wrześniu.

Miał być serial, powstanie film. Reżyser Guillaume Nicloux potwierdza, że jednak dojdzie do ekranizacji "Uległości" Michela Houellebecqa. Zdjęcia rozpoczną się we wrześniu.
Jean-Paul Rouve zagra główną rolę w "Ulegości" /Pierre Suu /Getty Images

Akcja kontrowersyjnej powieści jednego z najsłynniejszych współczesnych pisarzy rozgrywa się w 2022 roku we Francji. Główny bohater to wykładowca literatury na Sorbonie. Wiedzie spokojne i raczej samotne życie, a kolejne dni upływają mu na prowadzeniu zajęć, pisaniu artykułów lub przelotnych romansach. Zmiana następuje po wyborach w 2022 roku, kiedy do władzy dochodzi Bractwo Muzułmańskie, które wkrótce rozpoczyna rewolucję - zmienia nazwy uczelni, wprowadza weryfikację wyznania i stroje obowiązujące uczennice, ogranicza też możliwość edukacji dziewcząt. Powieść ukazała się we Francji w dniu zamachu na redakcję "Charlie Hebdo". Ten zbieg okoliczności sprawił, że książka wywołała burzliwą dyskusję, nazywano ją również antyislamską.

Guillaume Nicloux, francuski reżyser, najpierw przymierzał się do nakręcenia serialu na jej podstawie, jednak później zawiesił ten projekt. Teraz ogłosił, że ekranizacja dojdzie jednak do skutku. Nie powstanie jednak, jak pierwotnie planowano, serial, ale pełnometrażowy film fabularny. W postać głównego bohatera, Francoisa, wcieli się Jean-Paul Rouve ("Dalida. Skazana na miłość, "Samotny rejs", "Nasze najlepsze wesele"), a zdjęcia rozpoczną we wrześniu 2020 roku.

Reklama

Nicloux i Houellebecq współpracowali już m.in. na planie "Porwania Houellebecqa" i "Talasoterapia", gdzie pisarz wystąpił również jako aktor.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy