Edward Żentara: Melancholia i samobójstwo
Pamiętamy go z ról w filmach - "Siekierezada", "Karate po polsku", "Życie za życie" i serialach - "Fala zbrodni", "Pierwsza miłość". 25 maja minęło już siedem lat lat od samobójczej śmierci aktora Edwarda Żentary.
"Rzadko bywam zadowolony ze swojej pracy. Nawet gdy odnosiłem sukcesy zawodowe, ciągle narzekałem. Zamiast się cieszyć, szukałem dziury w całym. A potem stało się coś dziwnego: nadeszły lata chudsze, mniej grałem lecz - ku mojemu zdziwieniu - nie zdołowałem się, tylko zacząłem myśleć pozytywnie. Zacząłem postrzegać życie w jaśniejszych barwach" - przyznał Edward Żentara w 2009 roku, dwa lata przed samobójczą śmiercią.
Żentara studiował na Wydziale Aktorskim w łódzkiej Filmówce, którą ukończył w 1980 roku. Po studiach występował w kilku teatrach, m.in. w Lublinie, Warszawie, Krakowie, Koszalinie czy Tarnowie.
Za rolę tytułową w sztuce Georga Buchnera "Woyzeck" otrzymał Główną Nagrodę Aktorską na XXVI Kaliskich Spotkaniach Teatralnych '86, za występ w monodramie "Romans z Monizą Clavier" wg Sławomira Mrożka zdobył nagrodę jury na XXI Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Jednego Aktora 1987 w Toruniu, a w 1988 roku odebrał nagrodę za wybitne dokonania w dziedzinie twórczości filmowej i teatralnej. W 1989 roku został odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi.
Po występie w serialach "Rodzina Połanieckich" (1978) i "W słońcu i w deszczu" (1979), zadebiutował na dużym ekranie w filmie Feliksa Falka "Był jazz" (1981) u boku Michała Bajora.
Za postać plastyka-karateki w dramacie Wojciecha Wójcika "Karate po polsku" (1982), rolę księdza Władysława Ryby w serialu "Trzy młyny" (1984) oraz kreację wrażliwego poety Janka Pradery w filmie poetyckim Witolda Leszczyńskiego "Siekierezada" (1985) został uhonorowany nagrodą im. Zbyszka Cybulskiego i nagrodą Złotego Ekranu przyznawaną przez tygodnik "Ekran".
Po tych sukcesach aktor wycofał się i nie występował zbyt często w filmach. "W pewnym momencie musiałem podjąć decyzję, co dalej. Wybrałem rodzinę i przyjaciół. Wolałem pojechać z bliskimi na dwa miesiące w góry niż robić karierę" - mówił w jednym z wywiadów.
W maju 2011 roku Edwarda Żentarę znaleziono martwego w mieszkaniu aktora w Tarnowie. Dyrektor tarnowskiego teatru popełnił samobójstwo. Miał 55 lat.
W 1992 roku w dokumentalnym filmie "Literatura Niepokorna", poświęconym Edwardowi Stachurze, aktor w przejmujący sposób komentował samobójczą śmierć bohatera filmu "Siekierezada", którego zagrał. Edward Żentara przy okazji wyznał, że wiele łączy go z poetą Edwardem Stachurą, który w 1979 roku popełnił samobójstwo.
"W filmie 'Siekierezada' jestem postacią melancholijną, nastawioną do życia na 'NIE'. Ja sam mam dużo z tego... Mam nadzieję, że nie dojdzie do autodestrukcji, jak w przypadku Stachury, ale jest wiele rzeczy, które nas łączą" - wyznał aktor.
Ostatnim ekranowym występem aktora była rola w filmie "Trick" (2010) Jana Hryniaka, w którym wcielił się w postać wicepremiera.
Śmierć Edwarda Żentary wstrząsnęła środowiskiem. 25 maja 2011 roku aktora znaleziono martwego w jego mieszkaniu w Tarnowie. Według ustaleń małopolskiej policji, dyrektor tarnowskiego teatru popełnił samobójstwo. Zostawił list, w którym tłumaczył swoje postępowanie. Miał 55 lat.