Ed Sheeran i jego żarty pod adresem Courteney Cox
Brytyjski piosenkarz od lat jest w serdecznej relacji z gwiazdą serialu "Przyjaciele", Courteney Cox. I nie zmieniły tego nawet jego sztubackie żarty.
Ed Sheeran przyznał się do tego, że wielokrotnie zrobił jej ten sam psikus, zamawiając na adres Cox skórzane maski sado-maso, a później chowając je w jej domu w pokojach dla gości.
Courteney Cox wiele zawdzięcza Edowi Sheeranowi. To on dziewięć lat temu zeswatał ją z przyszłym narzeczonym, a zarazem jego najlepszym przyjacielem, północnoirlandzkim piosenkarzem, Johnnym McDaidem.
Rok później Cox hojnie mu się jednak odwdzięczyła. Ed przez kilka miesięcy mieszkał w jej plażowym domu w Malibu, gdzie pracował nad piosenkami do swojego drugiego albumu. Aktorka użyczyła mu tego lokum za darmo.
Najnowszy odcinek talk-show Jamesa Cordena, w którym gościł autor przeboju "Shape of You", przyniósł kolejną ciekawostkę na temat relacji łączącej Cox i Sheerana.
Gdy aktorka pochwaliła się piosenkarzowi, że korzysta z Aleksy, asystenta głosowego wbudowanego w głośnik, który pomaga jej w robieniu zakupów, piosenkarz wpadł na diabelski pomysł. Wyznał, że gdy Courteney nie była z nim w tym samym pokoju, zamówił za pośrednictwem Aleksy maski sado-maso na adres swojej przyjaciółki.
Prowokacja wyszła na jaw, gdy pocztę odebrała asystentka Cox i położyła maskę na jej łóżku. Aktorka nie mogła się nadziwić, co taka rzecz robi w jej domu. Sheeran poszedł w swoich psotach na całość - zamówił w pewnych odstępach czasu łącznie około 12 masek. A następnie schował je w szufladach w sypialniach gości.
W programie Cordena zobaczyć też można było filmik z życzeniami, który Courtney nagrała dla Sheerana na jego 30. urodziny (obchodził je 17 lutego). Przyznała w nim dowcipnie, że skórzane maski, które dostała od piosenkarza, doskonale sprawdzają się w czasie pandemii. Nie omieszkała też założyć osobliwego akcesorium.
Na koniec tego wątku w wywiadzie, Sheeran sprezentował rzeczoną maskę również prowadzącemu.