Dziwa na planie?
Marina Aleksandrowa, młodziutka rosyjska aktorka pojawiła się w środę, 4 września, na planie filmu "Stara baśń", reżyserowanego przez Jerzego Hoffmana. Rosjanka zagra jedną z głównych ról. Problemem pozostaje nadal kwestia: pod jakim imieniem wystąpi postać kreowana przez aktorkę. Według powieści Kraszewskiego powinna się nazywać Dziwa.
"Nie da się ukryć, że dziś ma to raczej fatalne skojarzenia. W samym filmie prawdopodobnie nikt nie będzie się do niej zwracał po imieniu, ale na potrzeby choćby napisów końcowych wymyślę dla niej jakieś piękne słowiańskie imię" - zapowiedział reżyser.
Jerzy Hoffman nie krył satysfakcji po próbnych ujęciach kręconych w środę, 4 września, w lasach koło Biskupina. 20-letnia aktorka zaprezentowała się przed kamerą zarówno we współczesnym ubraniu jak i w pełnej charakteryzacji.
"Marina doskonale się prezentuje. To był bardzo dobry wybór" - powiedział reżyser.
Wraz z przybyciem aktorki na planie filmu niemal równoprawnie z polskim, zapanował język rosyjski. Dotąd posługiwał się nim przede wszystkim operator Paweł Lebieszew - twórca zdjęć między innymi do "Cyrulika syberyjskiego" Nikity Michałkowa.
Ekipa filmowa Hoffmana na dobre zagościła w okolicach Biskupina, gdzie powstanie większość zdjęć do filmu. Na terenie samego skansenu archeologicznego powstały dekoracje plenerowe z okazałym dworem Popiela, świątynią Światowida i legendarną Mysią
Wieżą. Stojąca tuż obok rekonstrukcja prehistorycznej osady "zagrała" wcześniej kozacką Sicz w "Ogniem i mieczem".
Zdjęcia potrwają do końca października - zaplanowano w sumie 50 dni na planie filmowym. Przewidywany koszt produkcji "Starej baśni" to 11 milionów złotych.
W dniach 15-22 września w Muzeum w Biskupinie odbędzie się festyn "Od Popiela do Piasta", w którym aktywny udział weźmie ekipa "Starej baśni".
Premiera filmu zaplanowana jest na wrzesień 2003 roku.