Dwayne Johnson w nowym "Jumanji"
Dwayne Johnson zaledwie przed kilkoma dniami zakończył prace na planie "Szybkich i wściekłych 8", a już ogłosił, że za dwa tygodnie zaczyna zdjęcia do nowego "Jumanji". Gwiazdor zdradził, że film będzie kontynuacją kultowej produkcji z 1995 roku.
"Za dwa tygodnie po raz kolejny spotkam się moimi przyjaciółmi, Kevinem Hartem i Jackiem Blackiem. Mamy wielką przyjemność, by razem tworzyć i wkrótce zaprezentować całkiem nowemu pokoleniu niesamowity świat 'Jumanji'" - napisał aktor. "Dla uściślenia: to nie nowa wersja, ale kontynuacja wspaniałej historii z poprzedniego filmu" - dodał Johnson.
W pierwszej części rodzeństwo Judy i Peter znajduje na strychu tajemniczą grę o tytule "Jumanji". Gdy dzieci rozpoczynają zabawę, gra "ożywa", a opisane w niej niebezpieczeństwa stają się realne. Z pomocą uwięzionego w grze przez wiele lat Alana, Judy i Peter starają się wrócić do rzeczywistego świata.
Familijna produkcja w reżyserii Joe Johnsona okazała się wielkim przebojem. Przy 65 milionach dolarów budżetu zarobiła na świecie ponad 260 milionów. Legendarną kreację stworzył w niej tragicznie zmarły Robin Williams.
Za nową odsłonę odpowiadał będzie twórca komedii "Sekstaśma", Jake Kasdan. Premiera filmu zapowiedziana jest na lipiec 2017 roku.
Nieco wcześniej, w kwietniu przyszłego roku, Dwayne’a Johnsona będziemy mogli podziwiać w ósmej części "Szybkich i wściekłych". Aktor wywołał ostatnio medialną burzę po tym, jak oświadczył na Facebooku, że praca na planie filmu była wyjątkowo trudna.
Jak pisaliśmy, Johnson nie potrafił dogadać się z gwiazdorem serii, Vinem Dieselem. Między aktorami dochodziło do wielu poważnych sporów. Ostatecznie udało się im rozwiązać konflikt, choć Johnson jest ponoć wciąż obrażony na swojego kolegę.