Reklama

Droższy Jackie Chan

Jak ostatnio informowaliśmy, Jackie Chan przygotowuje się do realizacji kolejnego projektu. Film "Highbinders" miał być najdroższą produkcją w historii kinematografii Hongkongu, jego budżet szacowano na 35 milionów dolarów. Jednak ostatnio agencje podały, że aktor wystąpi w filmie "Sun Tzu's Art Of War", który kosztować ma aż 80 milionów dolarów i niewątpliwie to ten obraz zasłuży na miano najdroższej superprodukcji.

Nie jest to jednak jedyny kolejny projekt Jackie Chana. Aktor pojawi się również w obrazie "Operation Condor 3" i komedii akcji "Nosebleed".

Zdjęcia do "Operation Condor 3" zaplanowane są dopiero na przyszły rok i mają być realizowane w Indiach. Budżet to "zaledwie" 40 milionów dolarów.

Natomiast z produkcji komedii "Nosebleed" wycofała się ostatnio firma New Line Cinema, jednak projekt został od razu przejęty przez wytwórnię MGM.

Film ma opowiadać o przygodach pewnego czyściciela szyb w nowojorskim World Trade Center, który przypadkowo odkrywa plan wysadzenia wieżowca w powietrze.

Reklama

Zdjęcia do "Nosebleed" mają powstać jeszcze w tym roku.

Biorąc pod uwagę ogrom zajęć Jackie Chana, producenci filmu "Sun Tzu's Art Of War" zadecydowali, że jego realizacja rozpocznie się dopiero po zakończeniu prac nad "Operation Condor 3", czyli w przyszłym roku.

Fabuła "Sun Tzu's Art Of War" oparta jest na esejach autorstwa Sun Tzu, chińskiego wojownika żyjącego ponad dwa tysiące lat temu. W swych zapiskach próbował on opracować ogólne podstawy planowania i przeprowadzania operacji wojskowych.

Jackie Chan zapowiada, iż sama realizacja scen wojennych pochłonie dużą część budżetu i już ma nadzieję na pozyskanie dodatkowych funduszy.

"Chcemy zrealizować ten film bez udziału komputerowych efektów specjalnych. Mam nadzieję, że to co zobaczymy na ekranie śmiało będzie mogło konkurować z podobnymi scenami w filmach hollywoodzkich" - zapowiada aktor.

"Chciałbym zrobić coś bardzo chińskiego, przesiąkniętego tutejszą kulturą, ale jednocześnie coś uniwersalnego, zrozumiałego na całym świecie" - dodaje Jackie Chan.

Film ma zostać zrealizowany w chińskiej wersji językowej. Po sukcesie obrazu "Przyczajony tygrys, ukryty smok" nie jest to już jednak żadną przeszkodą w podbijaniu światowych rynków filmowych. Wręcz przeciwnie, może stać się atutem filmu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jackie Chan | budżet | aktor | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama