Reklama

Drastycznie schudł do nowej roli

Fani Gerarda Butlera mogą być spokojni. Szkocki aktor uspokaja, że jego ostatni spadek wagi nie jest wynikiem problemów zdrowotnych, a... przygotowań do roli surfera.

Gwiazdor filmu "300" ostatnio dramatycznie schudł, co zaniepokoiło jego wielbicielki na całym świecie.

Okazuje się jednak, że Butlerowi nic nie dolega. 41-letni aktor od kilku miesięcy intensywnie ćwiczy i stosuje rygorystyczną dietę, by uzyskać wysportowaną sylwetkę.

"Kiedy zakładam koszulę, wszyscy mówią: 'Boże, jak on wychudł!' Tak teraz wyglądam. Kiedyś byłem dużo grubszy. Teraz surfuję, bo będę grał surfera w filmie, dlatego musiałem schudnąć" - oznajmił gwiazdor.

"Trenuję cardio i zwracam uwagę na to, co jem. Zaprzestałem treningów siłowych i zacząłem ćwiczyć jogę. Nietrudno jest być w formie. Trudno jest być w naprawdę dobrej formie - dodał.

Reklama

"Zwykle trenuję do ról i wkładam w to dużo energii. Potem przestaję, a przy każdej kolejnej roli zaczynam na nowo" - wyjaśnił aktor, znany także z takich produkcji, jak "Brzydka prawda" i "Dorwać byłą".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Gerard Butler | schudnięcie | role | nowa rola | schudł
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy