Reklama

Doping Russella Crowe'a tym razem nie pomógł

Russell Crowe wspierał poprzez media społecznościowe piłkarską reprezentację Polski od samego początku rozgrywanego we Francji Euro 2016. Najbardziej aktywny był podczas ćwierćfinałowego boju z Portugalią przegranego przez naszych zawodników w karnych 3:5.

Russell Crowe wspierał poprzez media społecznościowe piłkarską reprezentację Polski od samego początku rozgrywanego we Francji Euro 2016. Najbardziej aktywny był podczas ćwierćfinałowego boju z Portugalią przegranego przez naszych zawodników w karnych 3:5.
Russell Crowe podczas Euro 2016 był wiernym fanem reprezentacji Polski /Mark Kolbe /Getty Images

Już dzień przed meczem Russell Crowe zaznaczył, że choć ma wielu przyjaciół w Portugalii, to w trakcie pierwszego z rozgrywanych na Euro 2016 ćwierćfinałów jego serce będzie biło dla Polski.

W trakcie trwania spotkania aktor wielokrotnie zagrzewał do walki naszych piłkarzy.

Pisał między innymi: "Lewy !!", "Dalej Polsko, zróbcie to", "Do boju!!, DO BOJU!!", "Siła i honor".

Okazało się również, że Crowe nie jest jedynym celebrytą, który nam kibicuje. Gwiazdor zamieścił bowiem wpis piosenkarki Jessie Ware: "Dalej Polsko".

Reklama

Po zakończeniu przegranego niestety spotkania, Crowe wspierał naszych zawodników. "Pech. Byliście wspaniali. Możecie być z siebie dumni" - napisał filmowy "Gladiator". Aktor dodał otuchy Kubie Błaszczykowskiemu, który nie wykorzystał karnego w serii jedenastek, pisząc: "Kochamy cię, Kuba. Jesteś bohaterem". "Gratulacje Portugalio" - zakończył artysta.

Crowe napisał również, komu po odpadnięciu z turnieju Polaków, będzie teraz kibicował. Padło nie na największych faworytów, czyli Niemców, Włochów czy Francuzów, ale na skromnych Islandczyków.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Russell Crowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy