Domówka u Dowborów: Małgorzata Kożuchowska szczerze o swojej codzienności
"Jestem na marginesie życia miejskiego" - powiedziała Małgorzata Kożuchowska, która była gościem Domówki u Dowborów. Aktorka szczerze opowiedziała o swojej codzienności i za czym obecnie najbardziej tęskni.
Małgorzata Kożuchowska wpadła do Dowborów na domówkę. Okazuje się, że aktorka jest częstym gościem ich wirtualnych imprez. Wyznała, że widzi się z nimi praktycznie codziennie.
"Jestem bardzo szczęśliwa, że to poszło w taką stronę. Że nie jestem zamknięta w swojej samotni. Mieszkam poza Warszawą, więc jestem na marginesie życia miejskiego. Trochę się czuję jak na Mazurach. (...) Brakowało mi w moim codziennym życiu zawodowym - bardzo intensywnym - takich spotkań, takiego życia towarzyskiego" - wyznała szczerze aktorka.
Ostatnio Małgorzata Kożuchowska obchodziła swoje 49 urodziny. Jak się okazało, mąż i jej managerka zrobili jej niespodziankę.
"Posadzili mnie przed laptopem, otworzyli go. Ja mówię: 'Bartek, co ty zmieniłeś tapetę?'. Bo cała była podzielona na takie kwadraciki. I dopiero musiałam się zbliżyć do tej tapety i zobaczyć, że tam machają do mnie ludzie! W każdym okienku byli ludzi z kieliszkiem szampana czy prosecco! Zorganizowali mi urodziny na zoomie, ze 30 osób tam było" - wyznała z uśmiechem na twarzy.
Ostatnio też Małgorzacie Kożuchowskiej wybiło aż milion obserwatorów na Instagramie. Z tej okazji artystka postanowiła zorganizować zbiórkę pieniędzy "Milion na milion".
Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na zakup sprzętu dla dzieci, które mają trudniejszy start od innych. Dostaną między innymi laptopy i tablety, który umożliwi dzieciom uczestnictwo w zajęciach online, zdobywanie wiedzy i podjęcie walki o lepszą przyszłość. Sama aktorka przekazała na akcję 30 tysięcy złotych.
Na Domówce u Dowborów zapytana właśnie o liczbę obserwatorów na Instagramie, wspomniała o akcji "Milion na milion".
"Podjęłam decyzję, że założę zbiórkę na siępomaga, która będzie się nazywała 'Milion na milion'. Skoro jest milion followersów wpłacił jedną złotówkę, no to szybko mielibyśmy milion złotych. Pomyślałam, że edukacja, cała nauka w szkołach podstawowych, średnich, ale też jeżeli chodzi o studentów jest w on-line. I wiadomo, że żeby brać w tym czynny udział trzeba mieć narzędzia, czyli laptopy i komputery. A są takie rodziny w naszym kraju, których na to zwyczajnie nie stać. (...) Wyrównujmy szansę. Działajmy" - wyznała.
Małgorzata Kożuchowska powiedziała również, za czym najbardziej tęskni i co zrobi od razu po zakończeniu kwarantanny i pandemii.
"Chciałabym zrobić imprezę! Chciałabym spotkać się z ludźmi! (...) Tęsknie za normalnością, za byciem wśród ludzi. I za nie baniem się kontaktu" - wyznała.
Autor: Beata Kustra
Przeczytaj cały artykuł na stronach RMF!