Reklama

Dom z "Rzymskich wakacji" w ruinie

Dom przy via Margutta 51 w Wiecznym Mieście, uwieczniony w słynnym filmie "Rzymskie wakacje", cel "pielgrzymek" głównie amerykańskich turystów, rozpada się - alarmuje włoska prasa. Przytacza pytania zdumionych cudzoziemców: "czemu o niego nie dbają?".

To właśnie w tym domu w filmie Williama Wylera z 1953 roku mieszkał amerykański dziennikarz Joe Bradley, grany przez Gregory Pecka. To do niego trafiła księżniczka - uciekinierka Anna, czyli Audrey Hepburn.

"Czy to jest naprawdę to miejsce?" - pytają nie wierząc własnym oczom turyści, którzy odnajdują ten magiczny ich zdaniem punkt na mapie włoskiej stolicy. Przygnębienie i smutek wywołuje wygląd kompletnie zaniedbanego budynku.

Dziennik "Corriere della Sera" podkreśla w czwartek, że fani filmu i wielkich aktorów nie mogą zrozumieć, jak można było dopuścić do takiej ruiny. Gazeta dodaje, że wszyscy opuszczają ze smutkiem dziedziniec, by opowiedzieć o panującej we Włoszech bezmyślności skazywania na upadek miejsca, które za granicą stałoby się symbolem "bogactwa, kultury, piękna".

Reklama

W obecnej sytuacji zupełnie paradoksalnie brzmią słowa księżniczki Anny, która mówi w "Rzymskich wakacjach": "wspomnienie mojej wizyty tutaj nie opuści mnie do końca życia".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rzymskie wakacje | Gregory Peck | Rzymskie wakacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama