Dłuższy "Egzorcysta"
Radosna wiadomość dla miłośników horroru - "Egzorcysta", klasyczny film tego gatunku, nakręcony w 1973 roku przez Wiliama Friedkina, ponownie trafi na ekrany kin w Stanach Zjednoczonych. Co najważniejsze, obraz będzie dłuższy o 11 minut od wersji oryginalnej.
Friedkin o tyle właśnie skrócił swój film 27 lat temu, uznając, iż sceny zawarte w tych fragmentach mogą być zbyt drastyczne dla widzów. Czasy i upodobania zmieniły się jednak. Kiedy tylko zwolennicy horrorów dowiedzieli się o istnieniu owych 11 minut, zasypali reżysera prośbami o ponowne wydanie filmu. I osiągnęli sukces. Sam Friedkin przyznaje dziś, że wycięcie tych kilku scen z wersji oryginalnej było błędem.
William Peter Blatty, autor powieści, na podstawie której nakręcono film, powiedział: "Najpierw zobaczyłem całą wersję na pokazie przy 666 Avenue w Nowym Jorku. Bill później stwierdził, że dwie godziny to za dużo dla widza i wyciął kilka scen. Po jakimś czasie powiedziałem mu, żeby uzupełnił film o wycięte fragmenty. Odpowiedział 'OK. Wiem, że popełniłem kilka błędów. Hitchcock też je popełnił, a nie poprawiał filmów. Ja też nie będę'".
Brakujące 11 minut zawiera między innymi scenę, w której Linda Blair schodzi po schodach, wygięta tak, że przypomina pająka.