Długi weekend w kinie. Ukochana seria Polaków i oscarowi faworyci
Aż dziewięć filmów weszło na ekrany naszych kin w piątek. Najgłośniejsze z premier to: "Prawdziwy ból" - rozgrywający się w Polsce przyszłoroczny oscarowy faworyt, kontrowersyjne "Konklawe", opowiadające o wyborach nowego papieża, i rodzime "Imago", obficie nagrodzone na zeszłorocznym festiwalu w Gdyni. Już w czwartek premierę miała szósta część uwielbianej przez Polaków serii "Listy do M." o podtytule "Pożegnania i powroty".
"Listy do M." już od ponad dekady przyciągają do kin ogromne rzesze fanów, każda kolejna część cieszyła się jeszcze większą popularnością od poprzedniej. O tym jak rosło zainteresowanie tą kultową serią, najlepiej świadczą imponujące wyniki box office: "Listy do M." zobaczyło w kinach 2 560 734 widzów, "Listy do M. 2" 2 969 302 widzów, a "Listy do M. 3" 3 013 981 widzów.
Po dwuletniej przerwie bohaterowie "Listów do M." powracają na kinowe ekrany w 2024 roku w szóstej odsłonie cyklu o podtytule "Pożegnania i powroty". Na ekranie znów zobaczymy: Tomasza Karolaka, Wojciecha Malajkata, Agnieszkę Dygant, Piotra Adamczyka i Janusza Chabiora. Ponadto do serii powracają Maciej Stuhr i Roma Gąsiorowska, których ostatnio oglądaliśmy w "Listach do M. 2". Nowymi gwiazdami cyklu są: Ina Sobala, Magdalena Walach i znany z hitowego serialu "1670" Kirył Pietruczuk. W filmie zobaczymy również m.in. Jacka Borusińskiego i Czesława Mozila. Za kamerą stanął reżyser "Listów do M. 5" Łukasz Jaworski. Scenariusz napisali związani z serią od samego początku Marcin Baczyński i Mariusz Kuczewski.
Zbliżają się kolejne święta Bożego Narodzenia. Wszyscy szykują się do Wigilii i rodzinnego biesiadowania. Padają obietnice i deklaracje, których niełatwo dotrzymać, ale... w święta wszystko jest możliwe! Mel (Karolak) ambitnie rozwija własną firmę mikołajową. Karina (Dygant) i Szczepan (Adamczyk) pragną wreszcie spędzić spokojne, normalne święta - bez kłótni, bez stresu i nieoczekiwanych niespodzianek. Tymczasem Wojciech (Malajkat), wracający z Londynu, gdzie odwiedzał swoją córkę, ma własne plany na wigilijny wieczór. A Mikołaj (Stuhr)? Ten z kolei spaceruje po mieście, spotykając starych i nowych znajomych, podczas gdy w domu czeka na niego rodzina, a przede wszystkim mały Ignaś. Przeplatające się losy bohaterów tworzą ciepłą, pełną humoru i wzruszeń opowieść o magii Bożego Narodzenia. Tutaj nic nie jest oczywiste, a świąteczne niespodzianki potrafią wywrócić życie do góry nogami.
"Prawdziwy ból" to nowy film znanego hollywoodzkiego aktora Jesse'ego Eisenberga. Zdjęcia do produkcji realizowano w Polsce. To historia kuzynów Davida (Eisenberg) i Benjiego (Kieran Culkin), którzy razem wybierają się do Polski, aby uczcić pamięć ukochanej babci. Podczas tej podróży, odkrywają nie tylko nieznane dotąd miejsca oraz fakty z historii ich rodziny, ale próbują też odbudować trudne i pełne napięć relacje.
"Ten film jest listem miłosnym do Polski" - przekonuje Eisenberg, który ma polskie korzenie (jego pradziadkowie pochodzili z naszego kraju). Nominowany do Oscara za główną rolę w "The Social Network" artysta zatrudnił do realizacji swojej produkcji uznanych fachowców z Polski. W pracach uczestniczyli między innymi Michał Dymek (zdjęcia), Małgorzata Fudala (kostiumy), Olga Nejbauer (charakteryzacja) i Ewa Puszczyńska (produkcja).
"Ralph Fiennes daje najlepszy występ w swojej karierze" - piszą dziennikarze i zastanawiają się, czy aktor za rolę kardynała Lawrence'a w kontrowersyjnym dramacie Edwarda Bergera "Konklawe" dostanie w końcu Oscara. Fiennes był dwukrotnie nominowany do tej nagrody. Pierwszy raz w 1994 roku za "Listę Schindlera" i trzy lata później za "Angielskiego pacjenta". Czy w przyszłym roku otrzyma w końcu statuetkę?
Po śmierci znienawidzonego w Watykanie papieża, kardynałowie z całego świata zjeżdżają się na konklawe, by wybrać nowego przywódcę Kościoła. Obradom przewodzi kardynał Lawrence, który ma za zadanie jedynie czuwać nad ich sprawnym przebiegiem. Jednak, gdy zaostrza się walka dwóch wrogich frakcji, a na jaw zaczynają wychodzić kompromitujące tajemnice ich kandydatów, Lawrence staje przed dylematem. Zachować bezstronność i pozwolić wybrać osobę niegodną? Czy wbrew zasadom zaangażować się po jednej ze stron? A może poszukać trzeciego rozwiązania? Okazja nadarza się, gdy tuż przed rozpoczęciem głosowania wśród obradujących pojawia się nikomu nieznany kardynał Benitez, tajemniczy współpracownik nieżyjącego papieża. Kim jest? Kto za nim stoi? Jaki ma cel? Czy instytucję Kościoła czeka wstrząs, jakiego nie było w historii?
Nagrodzony Srebrnymi Lwami na zeszłorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni "Imago" to post-punkowy dramat psychologiczny o młodej kobiecie łaknącej życia pośród szarości PRL-u. Opowieść o więzi matki i córki, głodzie wolności i medytacji. Historia rozpoczyna się w Trójmieście w 1987 roku, a kończy w 1989, po pierwszych wolnych wyborach w Polsce. Jej tłem jest buntownicza trójmiejska scena muzyczna końca lat 80., kulturalny i społeczny fenomen tego okresu i zapowiedź rewolucyjnych zmian w Polsce.
Lena Góra (nagrodzona za najlepszą pierwszoplanową rolę kobiecą na wspomnianym festiwalu) wciela się w filmie w Elę, ikonę trójmiejskiego ruchu punkowego końca lat osiemdziesiątych, a także... swoją matkę. Aktorka nie tylko wystąpiła w głównej roli w "Imago", ale była także współautorką jego scenariusza wraz z reżyserką Olgą Chajdas.
"Czerwona Jedynka" z Dwayne'em Johnsonem w roli głównej to komedia sensacyjna, która w tym sezonie świątecznym ukaże Boże Narodzenie w zupełnie nowym świetle. Reżyserem jest Jake Kasdan, który poprzednio pracował z Johnsonem przy blockbusterach z cyklu "Jumanji". W tym międzypokoleniowym, przygodowym widowisku, nasączonym adrenaliną wspiera popularnego "The Rocka" Chris Evans. W pełnej gwiazd obsadzie znaleźli się również: J.K. Simmons, Lucy Liu, Kiernan Shipka, Bonnie Hunt, Kristofer Hivju, Nick Kroll i Wesley Kimmel.
Kiedy Święty Mikołaj - kryptonim: "Czerwona Jedynka" - zostaje porwany, szef ochrony bieguna północnego (Johnson) musi podjąć współpracę z owianym najgorszą na świecie sławą łowcą nagród (Evans). Ich pełne akcji zadanie zabierze ich w podróż po świecie, a wszystko po to, by uratować Boże Narodzenie.
"Super/Man: Historia Christophera Reeve'a" to opowieść o legendarnym odtwórcy roli Supermana. Jego kreacja do dziś jest wzorem dla wszystkich występujących w produkcjach superbohaterskich. Ekranowe występy Christophera Reeve’a przerwał w 1995 roku tragiczny wypadek, którego konsekwencją był niemal całkowity paraliż.
Choroba nie zatrzymała jednak aktora - z całych sił dążył do znalezienia lekarstwa na urazy rdzenia kręgowego, był także zapalonym orędownikiem praw osób niepełnosprawnych. Kontynuował też karierę filmową - przed i za kamerą - oraz poświęcał czas ukochanej rodzinie. Dokument zawiera nigdy dotąd niepublikowane, archiwalne materiały wideo oraz obszerne wywiady z rodziną aktora oraz gwiazdami Hollywood.
Główną bohaterką nagrodzonego na tegorocznym Berlinale dramatu "Moje ulubione ciasto" jest siedemdziesięcioletnia mieszkanka Teheranu Mahin (w tej roli znakomita Lili Farhadpour), która po śmierci męża i wyjeździe córki do Europy czuje się osamotniona. Kobieta marzy o tym, by jesień swojego życia spędzić, mając u boku kogoś, z kim mogłaby dzielić radości i troski dnia codziennego.
Podczas jednego ze spotkań przyjaciółki przekonują ją, by chociaż spróbowała dać sobie jeszcze jedną szansę na miłość. Plan Mahin jest prosty - przełamanie codziennej rutyny i ożywienie życia uczuciowego, o którym wydaje się, że dawno już zapomniała. Dowiedziawszy się, że starszy taksówkarz o imieniu Faramarz (Esmaeel Mehrabi) również jest samotny, Mahin postanawia zaprosić go do swojego domu i spędzić z nim wspaniały wieczór. Historia jest także pretekstem, by pokazać, jak mieszkańcy Iranu próbują radzić sobie z opresyjnym, konserwatywnym reżimem.
Skandynawski horror "Nieumarli" to ekranizacja książki "Powroty zmarłych" Johna Ajvide Lindqvista, autora niezwykłego "Wpuść mnie", na bazie którego Tomas Alfredson nakręcił w 2008 roku horror "Pozwól mi wejść". O ile tamten film (i książka) stanowił jedno z najciekawszych spojrzeń na tematykę wampiryzmu we współczesnej kulturze, o tyle "Nieumarli" są być może najbardziej frapującym portretem zombie od czasów "Świtu żywych trupów". Zamiast krwawej walki dostajemy bowiem przejmującą żałobę, a zamiast gore - smutek.
Pewnego dnia umarli wstają z grobów, by powrócić do swoich domów. Nie rzucają się jednak na żywych, nie pragną wgryźć się w tętnice i pochłaniać mózgów. Siedzą w wysłużonych fotelach, leżą w swoich łóżkach i powoli gniją, a debiutująca w pełnym metrażu Thea Hvistendahl posępnie przygląda się ich bliskim - pogrążonym w smutku żałobnikom.
"Koński ogon" to pełnometrażowy debiut Justyny Łuczaj - reżyserki, malarki, artystki wizualnej oraz wykładowczyni Instytutu Sztuk Pięknych Uniwersytetu Rzeszowskiego. Zrealizowana z bezkompromisowością debiutanta polska produkcja przedstawia wycinek z życia kilku bohaterów, których losy wzajemnie się przenikają i łączą. Powracająca do swojej rodzinnej miejscowości kobieta staje się impulsem do wydarzeń, które będą miały nieodwracalne konsekwencje.
W piątek w kinach zadebiutowało również pełne akcji anime "Overlord: The Sacred Kingdom" - pierwsza kinowa odsłona serii "Overlord". Fabuła filmu nawiązuje bezpośrednio do czwartego sezonu serialu. Po dwunastu latach grania w swoją ulubioną grę MMORPG, Momonga loguje się po raz ostatni tylko po to, by zostać przetransportowanym do świata gry i zostać tam na zawsze. W trakcie swoich przygód jego awatar awansuje do tytułu Króla Czarnoksiężnika Ains Ooal Gown.