Reklama

"Diuna" rozczaruje miłośników książki?

Informacje o zbliżającej się premierze kolejnej ekranizacji "Diuny" od kilku miesięcy rozpalają emocje fanów fantastyki naukowej. Opublikowany właśnie zwiastun filmu Denisa Villeneuve'a pokazuje, że fani literackiego pierwowzoru mogą być jednak rozczarowani.

Informacje o zbliżającej się premierze kolejnej ekranizacji "Diuny" od kilku miesięcy rozpalają emocje fanów fantastyki naukowej. Opublikowany właśnie zwiastun filmu Denisa Villeneuve'a pokazuje, że fani literackiego pierwowzoru mogą być jednak rozczarowani.
Zendaya w scenie z "Diuny" /materiały prasowe

Osią fabuły "Diuny" jest odwieczny, międzyplanetarny konflikt, pomiędzy dwoma możnymi rodami: Atrydów i Harkonnenów. Próbują nań wpływać wiedźmy, które tworzą zakon na wzór Jedi z "Gwiezdnych wojen". Ostateczna walka pomiędzy dobrem i złem ma się odbyć na pustynnej planecie Arrakis, gdzie wydobywa się "przyprawę", czyli silnie uzależniający specyfik umożliwiający widzenie przyszłości.

Opublikowany właśnie zwiastun filmu Denisa Villeneuve'a jest nijaki. Przeładowany komputerowymi efektami specjalnymi, skupia uwagę widza na wątku melodramatycznym. Jakby Harry Potter spotkał Hermionę, a w tle tańczyły zastępy cyborgów i potworów. Wygenerowane komputerowo zastępy wojsk sardaukarów, odmóżdżonych żołnierzy, słynących z waleczności i okrucieństwa, też prezentują się wtórnie wobec szturmowców ze wspomnianych "Gwiezdnych wojen".

Reklama

Z filmowej zapowiedzi nie dowiemy się, jak wygląda jedna z najciekawszych i najbardziej wyrazistych postaci tej sagi - baron Vladimir Harkonnen. Szkoda. W jego postać wcielił się Stellan Skarsgard. Aktor w wywiadzie dla dziennika "Daily Mirror" powiedział, że w trakcie zdjęć codziennie przez 5 do 6 godzin spędzał w charakteryzatorni, by "stać się wielką, nikczemną postacią".

Przy tej okazji zdradził, że jego rola w filmie Villeneuv'’a jest epizodyczna. To kolejna zła wiadomość dla miłośników "Diuny", autorstwa Franka Herberta. Bo autor ten opisał Harkonnena jako obrzydliwego, a zarazem fascynującego geniusza zła. Znakomity umysł w przerażająco opasłym, gnijącym ciele, którego nie potrafią utrzymać nogi, więc musi być podtrzymywane specjalnymi antygrawitacyjnymi urządzeniami.

Premierę filmu zapowiedziano na 18 grudnia, ale wiele wskazuje na to, że termin ten może być przesunięty na przyszły rok.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Diuna (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy