"Discopolo": Takiego filmu jeszcze nie było!
Znakomici aktorzy, muzyka, bajecznie kolorowe kostiumy, czyli "Discopolo". Film Maćka Bochniaka o początkach ery disco polo z całą pewnością nas zaskoczy!
Do rodzimego disco można mieć stosunek entuzjastyczny lub pełen lekceważenia. Narodzinom skupionej wokół niego kultury warto się jednak przyjrzeć.
- Nikt tego do tej pory nie zrobił. A szkoda - przyznaje reżyser "Discopolo" Maciek Bochniak, który postanowił tę lukę wypełnić.
Na pomysł wpadł kilka lat temu, pracując nad dokumentem o chińskiej przygodzie grupy Bayer Full "Miliard szczęśliwych ludzi". Zdjęcia dobiegły końca. Montaż trwa. Premiera w przyszłym roku. Uwaga, może być naprawdę fajnie! Aktorzy są przecież znakomici, postaci mocno przerysowane, a scenariusz Bochniaka i aktora Mateusza Kościukiewicza stawia na ironię, lekkość oraz tempo.
Co nas czeka? Przygody Tomka (Dawid Ogrodnik), Rudego (Piotr Głowacki) i Miksera (Aleksandra Hamkało), którzy postanowili założyć zespół. Na swej drodze spotkają oczywiście plejadę ekscentrycznych postaci - od diwy Anki (Joanna Kulig), po bezkompromisowego właściciela największej wytwórni nagrań disco polo Daniela Polaka (Tomasz Kot).
Gwarancją rozrywki są także aktorzy drugiego planu: Jacek Koman, Iwona Bielska, Janusz Chabior oraz muzycy: Tomasz Niecik, Robert Klatt (Classic) i Radosław Liszewski (Weekend).
- Twórcy disco polo opowiedzieli mi o początkach swoich karier. Dla wielu z nich lata 90. to był najlepszy czas - amerykański sen, spełnienie marzeń, pieniądze, splendor i status gwiazd. Zrozumiałem ich motywacje. Przestałem oceniać. Wykreowaliśmy świat, który na półtorej godziny przeniesie Was do innej rzeczywistości i pozwoli przeżyć przygodę, jakiej się nie spodziewaliście - mówi reżyser.
MM