Reklama

Diane Kruger: Zaczynała jako najpiękniejsza

Niewiele osób wie, że Diane Kruger zaczynała jako baletnica, ale dobrze zapowiadającą się karierę przerwała kontuzja. Przerzuciła się więc na wybieg i w Paryżu rozpoczęła pracę modelki. Stamtąd droga do kina była już prosta - przełomową rolę zagrała u Wolfganga Peteresena w "Troi". Od tamtej pory na brak propozycji narzekać nie może.

Niewiele osób wie, że Diane Kruger zaczynała jako baletnica, ale dobrze zapowiadającą się karierę przerwała kontuzja. Przerzuciła się więc na wybieg i w Paryżu rozpoczęła pracę modelki. Stamtąd droga do kina była już prosta - przełomową rolę zagrała u Wolfganga Peteresena w "Troi". Od tamtej pory na brak propozycji narzekać nie może.
Diane Kruger ma 44 lata i wciąż zachwyca urodą /Dominique Charriau/WireImage /Getty Images

Urodzona w Niemczech Diane Kruger zalicza się do grona gwiazd, które olśniewają nie tylko na ekranach kin, ale i na czerwonych dywanach. 44-latka zachwyca szlachetną urodą i elegancją, którą prezentuje za każdym razem, gdy pojawia się na uroczystych filmowych galach. W kreacjach od największych domów mody, z perfekcyjnym makijażem i nienaganną fryzurą stanowi żywą inspirację dla milionów kobiet.

Aktorstwo nie było jednak pierwszym życiowym wyborem Kruger. Od dziecka marzyła ona bowiem o tym, by zostać baletnicą. Kiedy poważna kontuzja uniemożliwiła jej karierę primabaleriny, w wieku zaledwie 15 lat rozpoczęła w Paryżu karierę modelki. Współpracowała wówczas z najbardziej prestiżowymi markami, takimi jak Chanel, Dior, Yves Saint Laurent czy Giorgio Armani, pojawiła się też na okładce legendarnego francuskiego "Vogue'a".

Reklama

Ambicje i pragnienie coraz większych wyzwań pchnęły Diane ku nauce aktorskiego rzemiosła. Zaczęła uczęszczać do Le Cours Florent, szkoły dramatycznej, którą ukończyły między innymi Audrey Tautou i Sophie Marceau.

Debiut aktorski zaliczyła w filmie akcji "Zawód morderca" (2002) Jean-Pierre'a Roux. Następnie oglądaliśmy ją we francuskich produkcjach: kryminale Cédrica Klapischa "Ani za, ani przeciw" (2003) oraz filmie sportowym "Najlepsi z najlepszych" (2003) ze scenariuszem Luca Bessona.

Wkrótce dała się poznać międzynarodowej widowni, wcielając się w postać złotowłosej Heleny, najpiękniejszej kobiety świata, w superprodukcji "Troja", gdzie wystąpiła u boku Brada Pitta i Orlando Blooma. Co ciekawe, w przeciwieństwie do wielu innych aktorek, nikt nie zmuszał jej w Hollywood do głodówek i ostrego trzymania linii. Wręcz przeciwnie - reżyser "Troi", Wolfgang Petersen, na potrzeby filmu kazał aktorce... przytyć siedem kilogramów.

Już w pierwszych wywiadach, tuż po premierze "Troi", Kruger przyznawała, że bardzo ceni sobie wolność. "Ten nagły sukces nieco mnie martwi" - mówiła. - "Jestem niezależną osobą, lecz boję się, że ten przywilej może teraz zniknąć". Swój silny charakter podkreślała także na jednym z festiwali w Cannes, gdzie w 2007 roku była gospodynią uroczystego otwarcia i zamknięcia 60. edycji imprezy, a w 2012 roku członkinią jury. "Lubię niezależność, funkcjonowanie na własnych zasadach. Nie wyobrażam sobie, żeby inni wykonywali za mnie szereg codziennych obowiązków" - przekonywała.

W 2004 roku Kruger - poza "Troją" - wystąpiła również w dwóch innych popularnych produkcjach. "Apartament" Paula McGuigana, gdzie zagrała z Joshem Hartnettem i Rose Byrne, był hollywoodzkim remakiem francuskiego dramatu z 1996 roku pod tym samym tytułem (tam w główne role wcielali się Monica Bellucci i Vincent Cassel.

Z kolei "Skarb narodów" Jona Turteltauba, gdzie towarzyszyła na ekranie Nicolasowi Cage'owi, był przygodową produkcją w stylu filmów o Indianie Jonesie. Kruger wcieliła się w filmie w piękną archiwistkę, doktor Abigail Chase. Komercyjny hit, który zarobił prawie 350 milionów dolarów na świecie, w 2007 roku doczekał się kontynuacji o podtytule "Księga tajemnic", w której niemiecka aktorka powtórzyła swoją rolę.

W międzyczasie wystąpiła jeszcze w głośnej "Kopii mistrza" Agnieszki Holland, gdzie wcieliła się w studentkę konserwatorium muzycznego, która dostaje pracę jako kopistka Beethovena. Podczas prac nad filmem piękna Niemka wyznała, że uwielbia pracę z kobietami-reżyserami, bo "potrafią wymęczyć sto razy bardziej, niż jakikolwiek mężczyzna". Dodała również, że za szczególną asertywność uwielbia właśnie Holland. "Jest pionierką" - stwierdziła gwiazda.

Feministycznymi poglądami Kruger dzieli się zresztą znacznie częściej. "Kocham tworzyć filmy, w których fabuła skupia się na kobietach. Czuję wtedy, że dostaję szansę jako aktorka, by naprawdę pokazać przemianę. To bardzo satysfakcjonujące. Znacznie bardziej, niż służenie za dodatek do męskiej historii" - opowiadała Independent.

Taką szansę miała między innymi w thrillerze "Dla niej wszystko" (2008), gdzie wcieliła się w kobietę niesłusznie skazaną za zabójstwo. Dwa lata później powstał hollywoodzki remake produkcji, ale nie zobaczyliśmy w niej Kruger - główne roli zagrali Elizabeth Banks i Russell Crowe.

Ogromną popularność i uznanie branży zapewniła Kruger rola Bridget von Hammersmark w filmowym przeboju Quentina Tarantino "Bękarty wojny" (2009), za którą otrzymała nominacje do Saturna oraz nagrody Gildii Aktorów Filmowych za najlepszą rolę drugoplanową.

W tym samym roku gwiazda wystąpiła również w udanym dramacie science-fiction "Mr Nobody" Jaco Van Dormaela. Wspomnianymi kreacjami artystka udowodniła, że mimo delikatnej urody, potrafi wcielić się w silne i odważne bohaterki.

Od tamtej pory gwiazda Diane Kruger nie gaśnie. Nawet gdy trafiają się jej mniej udane filmowo lata, przypomina o sobie na czerwonym dywanie. Tak było w 2012 roku w Cannes, gdy zachwycała świat w kreacjach, które specjalnie dla niej uszyły takie domy mody, jak: Prada, Valentino, Dolce & Gabbana czy Elie Saab. Gwiazda została wówczas okrzyknięta ikoną stylu i uosobieniem hollywoodzkiej elegancji.

Na ekranach pojawiała się wówczas w niespecjalnie wartych zapamiętania filmach, takich jak: wojenne "Terytorium wroga" (2011), thriller "Tożsamość" (2011), kostiumowy dramat "Żegnaj, królowo" (2012), komedie "Wyszłam za mąż, zaraz wracam" (2012) oraz "Guillaume i chłopcy! Kolacja!" (2013) czy romans science-fiction "Intruz" (2013).

O wiele bardziej udane były dla Kruger kolejne lata. W 2015 roku oglądaliśmy ją w dobrze przyjętych "Ojcach i córkach" Gabriele Muccino oraz prezentowanym w Cannes "Cieniu" Alice Winocour. Następnie pojawiła się u boku Bryana Cranstona w biograficznym "Bossie" (2016) Brada Furmana.

Aktorski popis dała jednak przede wszystkim w thrillerze "W ułamku sekundy" (2017). Reżyser Fatih Akin z myślą o aktorce skorygował nawet scenariusz filmu, głównym bohaterem czyniąc kobietę. Za rolę Katii - kobiety, której mąż i kilkuletni synek giną w zamachu bombowym - Kruger otrzymała Złota Palmę dla najlepszej aktorki na festiwalu w Cannes. "Zagrała fantastycznie. Jest odważna i otwarta. To cechy, które czynią z niej wyjątkową i świetną aktorkę" - mówił Akin.

Ostatnie role Kruger pochodzą z biograficznego komediodramatu "Witajcie w Marwen" (2018) Roberta Zemeckisa oraz thrillera "Perfekcjonistka" (2019) Yuvala Adlera, gdzie Niemka wcieliła się w kobietę, która zostaje zrekrutowana przez Mosad do tajnej misji w Teheranie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Diane Kruger | Skarb narodów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy