DC Comics odpowiada na zapowiedzi Marvela. Będą nowe filmy!
Fani filmowych widowisk komiksowych nie mogą narzekać na nudę. Nie tak dawno temu studia Disneya i Marvela ogłosiły plany na najbliższą przyszłość, z których wynika, że zamierzają stworzyć przynajmniej dziesięć nowych seriali. Teraz swoje propozycje na nadchodzące lata ogłosiło studio Warner Bros., które jest producentem filmów spod znaku wydawnictwa DC Comics. Wynika z nich, że począwszy od 2022 roku szykuje prawdziwą ofensywę kinową.
Podobnie jak w przypadku planów dystrybucyjnych Warner Bros. na przyszły rok, studio zamierza połączyć dystrybucję kinową z tą na potrzeby platformy streamingowej HBO Max. Z tą różnicą, że nie zamierza pokazywać swoich filmów jednocześnie w kinach i na streamingu. Różnica w tym nowym modelu dystrybucji będzie taka, że duże komiksowe widowiska będą miały premierę kinową, a produkcje bardziej ryzykowne, z mniej znanymi superbohaterami w rolach głównych, trafią od razu na należącą do koncernu Warnera platformę HBO Max.
O nowej strategii studia Warnera poinformował w wywiadzie z gazetą "New York Times" zajmujący się produkcjami DC Comics Walter Hamada. Efekty planów Warnera będzie można zacząć oceniać w 2022 roku, kiedy to w kinach mają pojawić się przynajmniej dwa nowe komiksowe filmy. Maksymalnie ma ich być cztery rocznie. Nie wiadomo jednak, jakie dokładnie będą zasady ustalania, który z filmów powinien trafić do kin, a który wyląduje na streamingu. Póki nie rozwiąże się sytuacja związana z pandemią COVID-19, trudno o takie konkrety.
Jeśli chodzi o filmy określane mianem "dużych", mowa o takich produkcjach jak druga część "Aquamana" czy "Black Adam" z Dwayne’m Johnsonem. Spekuluje się, że tzw. mniejszymi produkcjami mogą być filmy o takich bohaterach jak Batgirl i Static Shock.
Co więcej, filmy kinowe kręcone będą z myślą o potencjalnych serialowych spin-offach. "Każda historia na film, której aktualnie szukamy, jest rozważana w kontekście potencjalnych spin-offów przygotowanych na potrzeby HBO Max" - zdradził Hamada. Taka strategia jest już zresztą wdrażana przez studio Warnera. Jednym z bohaterów czekającej na premierę nowej wersji "Legionu Samobójców" Jamesa Gunna jest grany przez Johna Cenę Peacemaker, który ma być bohaterem osobnego serialu. Serialowych spin-offów doczeka się również m.in. "The Batman" Matta Reevesa.
Całość ma ułożyć się w jedno kinowo-serialowe uniwersum, którego bohaterami będą też postaci DC Comics, o których opowiadają seriale stacji The CW wchodzące w skład tzw. Arrowverse.