Reklama

Dawn Wells, gwiazda serialu "Wyspy Giligana", zmarła z powodu COVID-19

30 grudnia w Los Angeles w wieku 82 lat zmarła gwiazda serialu "Wyspa Giligana" Dawn Wells. Aktorka wcielała się w serialu w postać Mary Ann. Powodem śmierci Wells były powikłania związane z COVID-19, o czym poinformował publicysta Harlan Boll.

30 grudnia w Los Angeles w wieku 82 lat zmarła gwiazda serialu "Wyspa Giligana" Dawn Wells. Aktorka wcielała się w serialu w postać Mary Ann. Powodem śmierci Wells były powikłania związane z COVID-19, o czym poinformował publicysta Harlan Boll.
Dawn Wells (1938-2020) /Paul Archuleta/FilmMagic /Getty Images

Urodzona w Reno w stanie Newada, zanim zainteresowała się aktorstwem, Dawn Wells studiowała chemię. Przeniosła się do Los Angeles, by spróbować swoich sił na ekranie po tym, jak w 1960 roku reprezentowała Newadę w wyborach Miss America. Zanim w 1964 roku zdobyła rolę jednego z siedmiorga rozbitków w serialu "Wyspa Giligana", wcześniej można ją było zobaczyć w takich produkcjach jak "77 Sunset Strip" czy "Surfside 6". W drodze po rolę Mary Ann pokonała między innymi Raquel Welch.

Choć w 2005 roku Dawn Wells została uznana za jedną z 50 najseksowniejszych gwiazd wszech czasów przez magazyn "TV Guide", w pierwszym sezonie "Wyspy Giligana" jej postać traktowana była jako dodatek do ekipy rozbitków. Podobnie jak Russell Johnson, który wcielał się w postać Profesora, nie była wymieniona w napisach początkowych. Obie te postaci określane były w serialowej piosence mianem "reszty". Zmieniło się to dopiero w drugim sezonie.

Reklama

Po zakończeniu realizacji serialu, który przyniósł jej popularność, Dawn Wells kontynuowała swoją karierę aktorską, ale nie zdołała powtórzyć sukcesu "Wyspy Giligana". W 2014 roku, z okazji 50-lecia premiery "Wyspy Giligana", napisała książkę zatytułowaną "A Guide to Life: What Would Mary Ann Do?" ("Przewodnik po życiu: Co zrobiłaby Mary Ann?").

W 2018 roku Dawn Wells z powodów zdrowotnych znalazła się w trudnej sytuacji finansowej. Pomogli wierni fani, którzy uzbierali dla niej blisko 200 tysięcy dolarów.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy