Reklama

David Lynch krytykuje osoby, które oglądają filmy na telefonie

Twórca "Zagubionej autostrady" i "Miasteczka Twin Peaks" rzadko udziela wywiadów, ale teraz zgodził się na obszerną rozmowę dla francuskiego magazynu filmowego "Cahiers du Cinema". Podzielił się w nim swoimi refleksjami na temat stanu współczesnego kina i po raz kolejny skrytykował widzów, którzy oglądają filmy na telefonie. Lynch zapowiedział również, że na dobre skończył z prezentowaniem codziennych prognoz pogody, czym zajmował się przez ostatnie dwa lata.

Twórca "Zagubionej autostrady" i "Miasteczka Twin Peaks" rzadko udziela wywiadów, ale teraz zgodził się na obszerną rozmowę dla francuskiego magazynu filmowego "Cahiers du Cinema". Podzielił się w nim swoimi refleksjami na temat stanu współczesnego kina i po raz kolejny skrytykował widzów, którzy oglądają filmy na telefonie. Lynch zapowiedział również, że na dobre skończył z prezentowaniem codziennych prognoz pogody, czym zajmował się przez ostatnie dwa lata.
David Lynch /Michael Tran/FilmMagic /Getty Images

David Lynch jest przeciwnikiem oglądania filmów na telefonie

"Zawsze to powtarzałem. Ludzie myślą, że obejrzeli jakiś film. Ale jeśli obejrzeli go na telefonie, to tak naprawdę w ogóle go nie obejrzeli. To smutne" – stwierdził w wywiadzie dla "Cahiers du Cinema" David Lynch, którego ostatnio można było zobaczyć w niedużej roli w filmie Stevena Spielberga "Fabelmanowie". 

Nie jest to pierwszy raz, kiedy Lynch krytykuje osoby wybierające seans na niewielkim wyświetlaczu smartfona. Na nagraniu wideo dołączonym do wydania DVD jego nakręconego w Polsce filmu "Inland Empire" reżyser nawoływał: "Jeśli odpalasz film na telefonie, to nigdy, nawet za tryliard lat w pełni go nie odczujesz. Będzie ci się wydawało, że to zrobiłeś, ale sam siebie oszukujesz. To ogromnie smutne, że wydaje ci się, iż obejrzałeś film na pier…onym telefonie. Ogarnij się!".

Reklama

David Lynch nie będzie już prezentował prognozy pogody na YouTube

W wywiadzie dla "Cahiers du Cinema" Lynch wyraził też ubolewanie z powodu tego, że pandemia zniechęciła ludzi do chodzenia do kina.

"Filmy fabularne znalazły się w złym miejscu. Ich miejsce zajęły seriale. Mógłbyś zasiąść w kinie i poczuć, że wkraczasz w zupełnie inny świat. A teraz poczytasz o tym tylko w książkach historycznych. To przykre. Nie ma niczego złego w telewizji, ale pożegnanie z kinami jest trudne. Skończyły się czasy sztuki i kina eksperymentalnego. Tylko właściciele kin dalej kochają kina. To oni są prawdziwymi bohaterami, którzy o nie walczą" – stwierdził reżyser.

Wśród podjętych w wywiadzie tematów był również ten dotyczący serii popularnych nagrań na serwisie Youtube, na których David Lynch informował swoich widzów o pogodzie na nadchodzący dzień. Ostatni taki film został wyemitowany w grudniu ubiegłego roku. Lynch wyznał, że nie wróci do tego projektu. 

"Mogę teraz rano pospać dłużej. Musiałem wstawać bardzo wcześniej rano, żeby sprawdzić pogodowe wiadomości. Przez dwa lata nie przegapiłem ani jednych" – powiedział twórca "Miasteczka Twin Peaks".

Czytaj więcej: "Zagubiona autostrada": 25 lat po premierze legendarnego filmu Davida Lyncha

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: David Lynch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy