David Frankel ma talent
Laureat Oscara David Frankel ("Diabeł ubiera się u Prady", "Marley i ja", "Dwoje do poprawki") w swoim nowym filmie "Masz talent!" (w kinach w Polsce od 21 lutego) udowadnia, że ma iście brytyjskie poczucie humoru.
Historia skromnego sprzedawcy telefonów, Paula Pottsa, który wygrywa program "Britain's Got Talent", po czym robi oszałamiającą karierę, od razu do niego przemówiła. Producenci nie musieli więc długo go namawiać, by stanął za kamerą.
- Jestem ogromnym fanem Pottsa, odkąd zobaczyłem jego występ na YouTube - opowiadał. - Ktoś mi podesłał ten klip i natychmiast się w nim zakochałem. Link z jego wykonaniem "Nessun Dorma" rozesłałem wszystkim znajomym.
- Zawsze uważałem, że komedia umieszczona w świecie opery byłaby intrygująca, bo to piękna sceneria rzadko przedstawiana w filmach - dodał.
Frankel zobaczył w tym projekcie odniesienia do "Rocky'ego", a także swoistą wersję Kopciuszka: opowieść o sponiewieranym człowieku, który nie ma nic prócz talentu, i który w czarodziejski sposób znajduje pomysł, by pokazać go światu - choć po drodze przytrafiają mu się różne smutne i śmieszne sytuacje.
- Bardzo mi się podoba, że ta historia jest jednocześnie słodka i zabawna - zdradzał reżyser. - To są dwa przymiotniki, które lubię widzieć w opisach moich filmów. Są tu elementy baśniowe, a przecież to wydarzyło się naprawdę.
Paul Potts (James Corden), nieśmiały sprzedawca, który wieczorami, amatorsko, śpiewa arie operowe, z dnia na dzień staje się bohaterem YouTube'a, gdy zostaje wybrany do programu "Mam talent". Jego fenomenalny głos zachwyca widzów z całego świata. Paul zwycięża w brytyjskiej edycji programu i zdobywa serca milionów ludzi. Ale by uwierzył w niego świat, najpierw musi uwierzyć jedna osoba...
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!